Z radością przyjmować, spokojnie tracić

3

Ostatnio dzielę wolny czas pomiędzy oglądanie filmów z łezką i czytanie wypowiedzi stoików. Filmy z łezką to oczywiście te, na których się wzruszam, czasem płaczę a bywa, że szlocham. Wśród filozofów jest Marek Aureliusz, Epiktet i Seneka. Jeśli miałabym się zdecydować na jakiś rodzaj filozofii, którą kierowałabym się w życiu, pewno byłby to stoicyzm… Na szczęście nie ma takiej potrzeby. Na szczęście, bo stoicyzm choć brzmi atrakcyjnie, nie przekonuje mnie do końca. Dlaczego atrakcyjnie? Kojarzy się ze spokojem, z równowagą z powściągliwością, nawet z pewną elegancją. Kto w dzisiejszych czasach nie chce być spokojny? Mamy tak wiele bodźców, tyle informacji do ogarnięcia i tyle do zyskania i stracenia, iż marzy nam się stoicki spokój. Sporo mówi się też o dobrodziejstwie równowagi, wiele osób, chce osiągnąć ten stan. To kusi.

Mój stosunek do tej filozofii jest ambiwalentny. Mam wrażenie, że stoicy to piewcy rozumu, nie doceniają ni emocji, ni duszy. Podoba mi się koncentracja na tym, na co ma się wpływ, kontrolowanie emocji na wejściu, akceptowanie tego, co niesie życie i wiara, że jest to dla nas dobre. Cieszy mnie to, iż gniewu nie uznaje się za potrzebną emocję i namawia do jej zmiany w zarodku. Podoba mi się zdanie Marka Aureliusza, iż strata nie jest niczym innym niż przemianą, która przecież zgodna jest z naturą; a już rada Epikteta, aby zamiast straciłam mówić oddałam wręcz mnie zachwyca. Filozofia stoicka miała ułatwiać szczęście, dodawać życia. Może kiedyś to działało. Dziś wiemy więcej.

Stoicyzm to taka filozofia kompromisu, czasem nawet zbytniego przyzwolenia. Jest statyczny, nawet gdy namawia do działania i… nieco nudny, a jego spokój i równowaga mają smutnawe zabarwienie. Skąd ten smutek. Wiadomo, w kompromisie każdy coś traci… a raczej oddaje, zaś druga strona medalu charakterystyczna dla względności, której stoicy są piewcami, także nie bardzo pozwala się cieszyć w pełni. Nie namawiają oni zresztą do specjalnych uniesień.

Ja wierzę, że dobre zdarzenia warto celebrować, dobre uczucia przeżywać silnie i długo zaś nie rozwodzić się specjalnie nad tym, co nie jest korzystne. Przeżyć, jasne, ale nie przezywać. Jak powiedziała mądra starsza pani w jednym z oglądanych przeze mnie ostatnio filmów: Wystarczy raz popłakać. Wierzę, że warto spodziewać się w życiu wszystkiego najlepszego i niekoniecznie przygotowywać się na najgorsze. Wystarczy przygotowanie duchowe.

Ten niewesoły nastrój jest także efektem języka, jakim w większości wyrażają swoje myśli. Chciałabym nawet niektóre z nich zapisać i podzielić się z innymi, ale tego nie robię, bo cóż z tego, ze słowa są mądre, gdy opakowane są w energie o niskich wibracjach. Nie ma w tym przyjemności.
Mój stosunek świetnie wyraża zdanie, które jest tytułem tego felietoniku. Zmieniłam je. W oryginale Marek Aureliusz napisał Skromnie przyjmować, spokojnie tracić.

P.S. Czytam „Planer stoika” Artura Negri. Z Autorem, stoikiem i specjalistą od myślenia krytycznego spotkam się 18 grudnia o 20.00 (czas polski) na moim FanPage na Facebooku. Zapraszam

3 KOMENTARZE

  1. Opowiadając o wzruszających filmach i o czytaniu stoików jednocześnie daje Pani przykład i inspiruje. Cudowny to przykład sięgania po dobre treści i oglądania i czytania ze zrozumieniem, zrozumieniem tekstu, rozumieniem świata i może przede wszystkim ze rozumieniem siebie w tym wszystkim.
    Dawno nie czytałam starożytnych filozofów, ale zdarza mi się wracać do nich myślami. Niesamowite jest to, że choć nie mieli takiego zaplecza wiedzy jaki dostępny jest obecnie i choć od ich czasów świat pozmieniał się wiele, wiele razy to postawione przez nich pytania i proponowane odpowiedzi pozostają w dużej mierze aktualne. Choćby sam fakt, że wciąż się do nich odnosimy, że przymierzamy do nich swoje przekonania czy nawet te poglądy filozoficzne kwestionujemy, to jest po prostu coś wspaniałego.

  2. Czekam na Wasza rozmowę z ciekawością, bo to spotkanie dwóch wyrazistych w swoich poglądach osobistości😍
    Dla mnie stoicyzm ma wiele cennych rad, ale tłumi entuzjazm, a to takie piękne uczucie..

  3. Znów jestem zachwycona mądrością wypowiedzi. Czekam na Sor w Szpitalu specyficzne warunki , ale z Radością przyjmować i spokojnie tracić jest jak znalazł. Na mojej półce jest jedna książka o filozofii stoickiej jeszcze do niej nie zajrzałam. Chciałabym dążyć do stoicyzmu ale tylko w niektórych obszarach czy sytuacjach , q całości to nie mogą bajka. Dziękuję za wpis 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here