Tworzenie motyla

4

Ludzkość się budzi. Wychodzi poza granice jednostkowej egzystencji i wkracza w obszar wspólnego dobra. Wiemy już, że jest to nasze przeznaczenie i wiemy, że mała grupa ludzi może zmienić świat.
Mamy odrębne historie i doświadczenia. Różnie pojmujemy sukces i wiemy już, że bogactwo materialne nie da nam poczucia pełnego spełnienia. Ja wiedziałam to dawno. Na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia sformułowałam definicję sukcesu, która nie pozwalała przeoczyć tej prawdy, tym, którzy świadomie budują swój sukces. Spokój sumienia, udane życie emocjonalne, a nade wszystko cele większe niż my sami, czyli robienie czegoś dla powszechnego dobra, to według mnie składowe sukcesu. Wtedy, zwłaszcza w Polsce, nie było to takie oczywiste.
Dzisiaj mówi się, że świat potrzebuje nowego modelu, opartego na wzajemnym zrozumieniu i trosce o wspólne dobro. Może to zmiany klimatyczne, konflity i wciąż obecne nierówności na świecie sprawiają, iż więcej się o tym mówi, wszak wielkie wyzwania wymagają współpracy i wspólnego wysiłku? A może po prostu przyszedł czas na tę ideę?

Jesteśmy połączeni ze światem, a nasze pojedyncze działania wpływają na tę wielką całość. Mamy wpływ na to, jak on wygląda, a przede wszystkim na to, jaka energia go wypełnia. Wartością jest nie tylko to, co osiągamy dla siebie, ale i to, co możemy dać innym.  Każdy ma coś wartościowego do dawania, coś, co może pomóc wznieść ludzkość na wyższy poziom.

Chcemy jeszcze więcej dobra. Nie chodzi o rewolucję, ale o ewolucję, o zmiany oparte na miłości, współpracy i poznawaniu siebie. Musimy odrzucić wreszcie stare opowieści o rywalizacji, konkurencji i zwycięstwie silniejszych na rzecz zrozumienia, że nasza moc tkwi w naszej jedności, w naszym wspólnym dążeniu do lepszej przyszłości.

W tym pięknym tańcu ewolucji, każdy ma swoją rolę do odegrania. Może to być mały gest dobra, akty zaangażowania społecznego lub aktywizm na rzecz zmiany systemów. Nikt nie jest za mały, by się dołożyć, by przyczynić się do zmiany.

Połączeni w duchu i działaniu, możemy przemienić świat.

Każdy z nas, ale też świat jako całość, przypomina przemianę gąsienicy w motyla.Życie gąsienica skupia się głównie wokół jedzenia i wzrostu. Jej egzystencja wydaje się być skoncentrowana na prostych potrzebach i przeżyciu. Jednakże najedzona i duża gąsienica przestaje się karmić i zaczyna budować kokon. To jest początek jej przemiany.  Przekształci się w zupełnie inną istotę. Cały jej dotychczasowy byt ulegnie  dezintegracji wewnątrz kokonu, a następnie stworzy nową formę – motyla.

Czy nie masz wrażenia, że jako świat jesteśmy już w kokonie?
Dezintegracja, rozpad pewnych starych zasad, przekonań i nawet aksjomatów już się zaczął. Nie żałuj, a raczej pomyśl, jak możesz się przyczynić do integracji w nową formę świata, do tworzenia się nowej świadomości. Nie ma się co obawiać, że świat jaki znamy na naszych oczach się rozpuszcza. Oczekujmy pięknego motyla. I świat, i każdy z nas poprzez refleksję, samopoznanie i rozwój osobisty, może doświadczyć podobnej przemiany.
Podobnie jak gąsienica przechodzi przez proces metamorfozy, tak i my możemy dojrzeć do nowego poziomu świadomości i istnienia.
Każdy z nas może odnaleźć w sobie siłę do sprostania wyzwaniom i rozwinąć się na nowy, piękny sposób. A z nami świat.Podziel się w komentarzu refleksją: Co możesz włożyć do świata w zakresie zmian w kokonie.

 

4 KOMENTARZE

  1. Mogę codziennie obdarzać ludzi uśmiechem, emanować pozytywną energią, mówić dobre i miłe rzeczy. Być przykładem pozytywnej zmiany.

  2. Tak, to możemy robić zawsze. łączy się to tym, że sami podnosimy swoją świadomość. Dziękuję. ❤️

  3. Codziennie staram się być lepsza i miła dla ludzi😊
    Lubię sprawiać ludziom przyjemność 😊
    I jestem zawsze przekonana, że to samo mnie spotka😊
    I faktycznie tak jest😊

  4. Ja najbardziej czuję to w momencie, gdy kieruję swoją wdzięczność do Stwórcy Wszechświata. Za ten moment, czas, miejsce, ludzi. Za to kim jestem i że to czuję. Wiem, że przemiana dla ludzi jest możliwa. Nie umiem tego przekazać pisząc. Wdzięczność jest jak lot motyla. Nie słychać jego lotu, a gdy go ujrzysz serce się raduje. Świadomie więc wzbudzam wdzięczność w sercu. 💕.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here