Teraz

6

Rzadko wiem wcześniej o czym będę pisała…  A czasem jest tak, że zamierzam pisać o czymś, a potem pojawia się zupełnie inny temat. Do tej chwili nie wiedziałam co to będzie, choć jak popatrzeć na ostatni tydzień, to można się było tego spodziewać, wszystko szło ku temu. Teraz.

Najpierw, kilka dni temu zastanawiałam się pisząc w pamiętniku czy moje życie jest wystarczająco teraz.  Czy koncentruję się świadomie na chwilach, czy zatrzymuję je? A może pozwalam życiu mijać bez echa, bez śladu? Czy mam wystarczająco dużo momentów kairos, czyli właściwych, głębokich mierzonych nie zegarem, ale siłą przeżycia? Ten zwykły czas mierzony równymi odstępami na zegarze starożytni Grecy nazywali po prostu – chronos.

Później w komedii romantycznej główna bohaterka powiedziała, że przeciętnie żyjemy 28.335 dni… Sprawdziłam, to 79 lat albo 692.040 godzin. A ile chwil?! Te chwile to nasze życie.
Ta młoda kobieta z filmu powiedziała też, że zazwyczaj nie zauważamy życia, ono po prostu mija w tych zwykłych, codziennych rutynowych zajęciach. Zauważamy je dopiero wtedy, kiedy dzieje się coś nadzwyczajnego – bardzo dobrego, szczęśliwego albo wprost przeciwnie. To w takich momentach żyjemy bardziej.

I wreszcie Ram Dass – kolejna osoba, która trafiła do mnie w tych dniach, nauczyciel duchowy, amerykański guru , który już w 1971 roku napisał książkę Be Here Now czyli bądź tu teraz. Nie znałam go, pamiętam, że wspominał o nim Michael Singer w swojej książce; pisał, że organizował mu spotkanie dla wielkiej grupy osób, czego podjął się na zasadzie przyjmowania tego, co do niego przychodzi.
Teraz znam go już troszkę lepiej. Trafił do mnie za sprawą filmu dokumentującego ostatni okres jego życia. Film to niezwykły, a Ram Dass mówi w nim między innymi, że za sprawą wylewu do mózgu wszedł jeszcze bardziej w siebie i że to jest piękne uczucie, a on sam jest wdzięczny za ten wylew. Nie życzy go nam oczywiście, ale sam cieszy się tym doświadczeniem i uważa, że to spore ułatwienie życia w sobie.

A ja jestem wdzięczna za ten film.
W jego pokoju było okno, za którym był widok na ocean i… na latające ptaki. Na ścianie zaś był zegar, gdzie zamiast cyfr było słowo now. Tylko teraz, teraz, teraz… nieważne która jest godzina, zawsze jest teraz. Dobrze byłoby mieć taki zegar, przypominałby przynajmniej w momencie, gdy się na niego spogląda, że życie jest teraz. Nie później, nie kiedyś, nie potem, nie za chwilę…Teraz. Właśnie trwa. Właśnie mija.

Zatrzymałam się na tym filmie na piękną chwilę. Jest w nim spokój, ciepła akceptacja przechodzenia w inny wymiar, ale też radość i celebrowanie życia.

A potem poczytałam kim był Ram Dass, kupiłam Be Here Now i jeszcze Still Here. Embrasing Aging, Changing and Dying, w której spodziewam się podobnego jak na filmie klimatu. Ach… jeszcze obiecałam sobie być bardziej tu i bardziej teraz

A swoją drogą: Ile trwa chwila?

P.S. Film jest na Netflix i nosi tytuł Ram Dass, Going Home

6 KOMENTARZE

  1. Pani Iwonko,

    dziękuję za te słowa, we wszystkich planach, codziennym zabieganiu, chcę jak najczęściej pamiętać o TERAZ.
    Dobrego dnia!

  2. Dziękuję Pani Magdo. Mam wrażenie, że im dalej człowiek jest na drodze rozwoju osobistego, tym mu łatwiej o teraz. Chciałam napisać, ze wiek też ma tu coś do powiedzenia, ale chyba nie. Zbyt wiele znam starszych osób, które nie zatrzymują się w chwili, w każdym razie nie świadomie.

  3. Pani Iwonko ,
    Ma Pani dar zwracania uwagii na sprawy proste ,ale jakze wazne w zyciu kazdego czlowieka.Kiedy mam chwile zwatpienia ,jakis zastoj wewnetrzny I niechcec do dzialania przychodze tutaj .Czytam jeden lub dwa wpisy lub slucham podcastu I to zazwyczaj sluchanego juz wczesniej.To pomaga mi zrozumiec to ,co sie w danym momencie dzieje I to ze dam rade nawet jak jest ciezko .Dzieki Pani inaczej patrze na swiat I ludzi ,przyjazniej I ze zrozumieniem.Choc Bede szczera najciezej rozmawia mi sie z moja Mama .Kobieta zamknieta w sobie I czuje ze taka bedaca za sciana uczuc.Mozliwe ,ze ma mi cos za zle ,ale nie lubi mowic o uczuciach.Mieszkam poza Polska I to w pewnym stopniu stworzylo dogodna mozliwosc Dla Niej ukrycia sie przed bycia blisko mnie …mam Tez dziecko I partnera .Jako corka czuje taki chod w tej relacji I chcialabym cos zmienic na lepsze ,zrozumiec skad to sie wzielo ,ale jak drugs osoba nie chce DAC sie poznac -odkryc tego co w duszy gra to jest to tylko jednostronne walenie glowa w mur.

    • Dziękuję za ten szczery wpis. Zapraszam na do częstszego wpadania do mnie. ❤️ Pani Dominiko ludzie czasem nie potrafią się otworzyć a nawet być dla tych, których kochają. Każdy z nas ma swoją własną historię i drogę. Nie jest łatwo, kiedy najdalej nam do najbliższych ludzi, jednak wszystko, co możemy w tej sprawie robić, to myśleć o nich z miłością i wysyłać im ją zwłaszcza wtedy, kiedy z nimi rozmawiamy. Zrobię na ten temat może podkast albo audycję na żywo. Tak może będzie lepiej. Serdecznie pozdrawiam.❤️

  4. Piękny wpis ♥️
    Czytam go w Dzień Dobrego Słowa 🥰
    Przypominania o Teraz nigdy za wiele- taki zegar to byłoby przydatne narzędzie 😉
    Z chęcią obejrzę film i przyjrzę się bliżej osobie Ram Dass 🥰
    Dziękuję ♥️♥️♥️

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here