Nikt jeszcze nie dostał niestrawności
od połykania niewypowiedzianych złych słów
Winston Churchill
Proaktywność to kolejna bardzo potrzebna w Uświadomionej Skutecznej Komunikacji cecha.
Jak się powstrzymać? Jak jednak zdobyć się na odwagę i powiedzieć… czy Jak nie krzyczeć? Jak pamiętać, aby używać właściwego słowa? Jak trzymać język za zębami albo jak nie komentować wszystkiego na Facebooku? Dostawałam takie pytania.
Tak naprawdę to są pytania o proaktywność. Sprowadziłabym je do trzech:
- Czy mój poziom proaktywności jest wystarczająco wysoki?
- Jak zadbać o proaktywność? Co zrobić żeby ją rozwijać?
- Jak wykorzystać proaktywność w komunikowaniu się ze światem?
Na dwa pierwsze pytania Czytelnicy bloga mogli sobie odpowiedzieć, kiedy rozmawialiśmy o proaktywności. Tutaj pragnę jedynie pokazać związek pomiędzy ta cechą a komunikacją.
Przede wszystkim gra ona ogromna rolę w słuchaniu empatycznym. Jeśli ją posiadamy w wystarczającym stopniu i znamy zasady komunikowania się – nie przerywamy i robimy przerwę po wypowiedzi, a w czasie tej przerwy myślimy o rozmówcy w dobry sposób, w taki, żeby ułatwiał nam budowanie pozytywnych emocji. To prawo wyboru – pierwsze prawo proaktywności – w akcji: bodziec, przerwa na wybór, reakcja.
Osoby proaktywne przede wszystkim na tyle zwolniły tempo własnego życia, że są w stanie zrobić wspomnianą przerwę. I faktycznie wykorzystują ten czas na właściwe skorzystanie z transformującej siły myśli. Nie pozwalają sobie na reaktywne odczuwanie napięć, powodowane na przykład, niektórymi słowami rozmówcy i tym sposobem wpływają na dobry nastrój rozmowy.
Taka postawa pozwala też użyć właściwych słów. Nie padną takie, których można byłoby potem żałować.
Proaktywność pomoże powstrzymać się przed niepotrzebnym, pochopnym radzeniem czy osądzaniem, co również wpłynie pozytywnie na konkretna sytuację komunikacyjną ale również na przyszłe rozmowy, na wzajemną chęć ich podejmowania.
Proaktywność jest również ważną składową asertywnego wypowiadania się. Mówimy: Odważnie przedstaw swoje zdanie – czyli weź odpowiedzialność za swoją sytuację, weź ją w swoje ręce. W tym wypadku mamy już do czynienia z drugim prawem proaktywnego zachowania: działaniem wyłącznie w kręgu własnego wpływu. Chodzi tu o to, by wykorzystać moment, w którym możemy poinformować innych o ważnych dla nas sprawach, przekazać swoje zdanie w tej sprawie, bez względu na to, jak myślą o niej inni. Nie dusić w sobie na przykład negatywnych napięć, kiedy ma się przekonanie, że nasze potrzeby nie są respektowane, ale powiedzieć to… wypowiedzieć. Nie plotkować o kimś, kiedy go nie ma, nie skarżyć się na niego, ale – działając w kręgu własnego wpływu – powiedzieć mu to, co mamy do niego, prosto w oczy.
Do tego przydaje się proaktywność. Dzięki niej nasza komunikacja może stać się naprawdę skuteczna.
ZADANIE:
To jasne:
- Bardzo proszę pracować nad proaktywnością.