Czyste okno

2

Przeważnie miałam ładny widok z okna pokoju, w którym pracowałam. Było ich już 15, a tylko raz widok nie był ładny.
Okno mojego studia wychodzi na wschód i codziennie mogę oglądać piękny spektakl Wszechświata ze słońcem w roli głównej. Nie sposób nie pomyśleć o Reżyserze i Scenografie, o Źródle tego piękna. Toteż myślę i wypełniam się wdzięcznością. Bardzo często robię też zdjęcia. Zimą, aby obraz był czysty – otwieram okno. Niestety latem nie mogę go otworzyć. Jest w nim ekran z siatką i zbyt wiele zachodu wymagałoby to utrwalanie wschodu. Okna w kanadyjskich blokach nie są łatwe do mycia.  Myje się raz w roku, rzadziej – dwa. Opanowałam technikę mycia okna samodzielnie, ale jest to wyczyn… Mieszkam w centrum wielkiego miasta. Okna brudzą się szybko.

Nie da się zrobić prawdziwego zdjęcia przez takie okno. Obraz jest nieadekwatny, czasem zamazany, ma jakieś cienie i plamy których normalnie nie ma. Nie jest taki piękny, jak wtedy…, kiedy okno jest czyste.

Wiem, co widzę, bo znam ten obraz w swojej najlepszej formie.
Ale co bym myślała o świecie, gdybym nigdy nie miała czystego okna?

Dzisiaj umyłam okno! Ależ piękny świat. Natychmiast zrobiłam zdjęcie. Wprawdzie to nie wschód, ale jakie żywe kolory, jaka widoczność szczegółów, prawdziwy świat.

Czy nie jest tak trochę z naszą percepcją świata? Czy nie jest czasem zabrudzona niepotrzebnymi plamami i innymi zanieczyszczeniami?  Nie widzimy wtedy jego piękna, bo nie pozwalają nam te niepotrzebne informacje, nieprawdziwa wiedza, zniekształcone spostrzeganie. Czasem te plamy, kropki i zacieki są bardziej wyraźne niż to, na co patrzymy.

Utrzymać czyste okna naszej percepcji nie jest dziś łatwo. Nieczystości obecne są wszędzie. Pełno ich w naszej przestrzeni energetycznej. Docierają do nas nawet, gdy ich nie chcemy i wchodzą do podświadomości. A ta tworzy potem filtr, nawet na naszych zmysłach.
Umycie świadomości wymaga więcej starania niż kanadyjskie okno. Ale można to zrobić. Codzienne kąpiele w Miłości i wdzięczności, odświeżanie poglądów wymagające otwarcia na nowe, wymiatanie z umysłu wszelkich narracji choćby na jakiś czas, za sprawą medytacji, wkładanie tylko prawdziwych, dobrych słów… to te sposoby. Od czasu do czasu można zrobić porządne mycie percepcji, czasem nawet świadomości. Robi się to uczestnicząc w jakimś dłuższym albo silnym energetycznie wydarzeniu, na przykład kursie, który nie tylko wprowadzi oczyszczające informacje do świadomości, ale podładuje również dobrymi ładunkami energetycznymi.
Zupełnie inaczej widzi się wtedy życie – jaśniej, lepiej, prawdziwiej.

Czasem ktoś potrzebuje oczyścić swoją percepcje, by zobaczyć świat prawdziwy po raz pierwszy. Mając nieczyste okno nawet nie wiedział, jak on wygląda. Jakże piękne bywa to przeżycie, gdy go wreszcie zobaczy naprawdę. Widuję je czasem u osób, którym służę swoim doświadczeniem. Pamiętam też swoje własne.

Najczęściej jest też tak, że kiedy raz zobaczy się świat takim, jaki jest, chętniej dba się później o czystość swojej świadomości, często myje się swoje okno na świat.

Kochani zapraszam na spotkanie w Warszawie 21 października 2023. Odliczam dni.
https://www.majewska-opielka.pl/wydarzenie/szkolenie-zycie-w-terazniejszosci/

2 KOMENTARZE

  1. Świetne porównanie. Zabieram: Umycie świadomości wymaga więcej starania niż kanadyjskie okno. Ale można to zrobić. Codzienne kąpiele w Miłości i wdzięczności, odświeżanie poglądów wymagające otwarcia na nowe, wymiatanie z umysłu wszelkich narracji …

    • Dziękuję. Tak mi się tutaj właśnie chce pisać lekko i o życiu. Nie mam już ochoty tak epatować tą wiedzą.🤣

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here