Chyba każdy słyszał kiedyś, że jeśli nie chce pracować ani chwili, to niech znajdzie to, co kocha i uczyni z tego swoje źródło utrzymania. To nie jest cała prawda. Praca zawsze jest pracą – obojętnie czy się ją lubi czy nie. Nie ma najmniejszego powodu eliminować z naszego życia ani samego słowa ani tego, co ono niesie. Słowo „praca” to słowo całkowicie pozytywne, a same zjawisko pracy to w życiu człowieka niezwykle cenny dar umożliwiający mu wiele różnorodnych form samorealizacji. Ponadto pracę niekoniecznie trzeba kochać… wystarczy jeśli się ją lubi. Więcej, jeśli chce się czuć pełne spełnienie w życiu, to trzeba ją lubić. Lubienie swojego zarobkowego zajęcia jest jednym z warunków udanego życia. Miłość natomiast nawet nie jest wskazana, ponieważ łatwo wówczas ograniczyć swoje życie wyłącznie do tego jednego, choćby i najprzyjemniejszego, obszaru działania. Wystarczy jeśli poświęcimy jej jedna czwartą doby, czyli sześć godzin dziennie. Osobiście uwazam, że to optymalne podejście.
Dlatego dzisiejsza afirmacja –
Wykonuję pracę zawodową, którą lubię
– to jedna z najważniejszych, jakie możemy wypowiadać. Powtarzajmy ją w tym tygodniu po kilka razy dziennie. Przepisujmy, naklejajmy w widocznym miejscu, umieśćmy w telefonie… I… obserwujmy co się będzie działo. A co może się dziać? Możemy polubić pracę, którą wykonujemy, nawet jeśli nie myśleliśmy o niej z sympatią, albo możemy czuć przynajmniej, ze zmienia nam się do niej stosunek. Możemy też – wprost przeciwnie – tak bardzo zacząć jej nie lubić ( mimo, że dotąd tylko za nią nie przepadaliśmy), tyle rzeczy zacznie nam przeszkadzać, że poważnie będziemy rozważać zmianę pracy. Może być i tak, ze ktoś nam zaproponuje pracę alb w jakiś inny sposób staniemy wobec możliwości rozpoczęcia czegoś nowego. I niestety może być również tak (ale to ostateczność i zdarza się nadzwyczaj rzadko), że zostaniemy zwolnieni. Wszystko zależy od tego jak daleko miejsce w którym jesteśmy w tej chwili w naszym zawodowym życiu bliskie jest naszemu powołaniu. Cokolwiek się zdarzy, warto przyjąć to z wdzięcznością i wykonać kolejny krok.
Dziękuję za ten wpis – mam ogromny problem z pracą. NIe lubię nazywać tego słowem “problem” bo już od tego robi się problem :) ale moje podejście nie jest odpowiednie. Postaram się afirmować być może to zmieni stosunek w mojej pracy. Dziękuję i pozdrawiam.
Pracuje 35 lat w jednej firmie obecnie ma 15 stanowisko zwiazane czały czas z jednym Działem .mIAŁEM RÓZNE UPADKI ŁACZNIE Z PRZYGOTOWANIEM MNIE DO ZWOLNIENIA . Gdy osiagnolem ten moment po pieciu latach pracy w srodku we mnie cos sie stało . Praca stala sie moja pasja nie jedyna ale pasja . i przez te lata z szeregowego pracownika po przez prace i awanse , szkołe kursy szkolenia zaangazowanie objałem stanowisko Kierownika Działu . Czasem mam takie poczucie ze to cud ze to sie wydarzyło . Ale swoja prace …. wszystko mozna napisac ja napisze jedno sowo do swojej pracy mamk wielki Szacunek .