Wyliczanka wdzięczności
Pod koniec wczorajszego wpisu zaproponowałam zadanie znalezione w kalendarzu z ciekawym zajęciem na każdy dzień kwietnia. Tym razem było to wypisanie 10 rzeczy, za które jest się wdzięcznym i wyjaśnienie dlaczego jesteśmy za to wdzięczni.
Oto moja wyliczanka wdzięczności:
- Jestem wdzięczna za zdrowie. Mimo senioralnego wieku nie biorę stale żadnych leków. To raczej oczywiste za co mogę być wdzięczna, ale napiszę. Dzięki temu mogę więcej doświadczać, tworzyć, wspierać innych.
- Jestem wdzięczna za moje dzieci, za ich szlachetne serca. Dzięki nim doświadczam wielu cudownych uczuć, od miłości poprzez poczucie bycia rozumianym aż po wspólną radość. Wiele się również uczę od moich córek.
- Jestem bardzo wdzięczna za zdolność ujmowania myśli słowem i za to, że tak dobrze czuję się, kiedy to robię. Dzięki temu moje życie jest zawsze pełne. Pisząc, sama dobrze się czuję i wierzę, że daję coś innym.
- Ogromnie jestem wdzięczna za poczucie obfitości. Choć wypracowałam to sama, to jednak fakt, że taka postawa istnieje, to już nie moje dzieło. Jestem wdzięczna dlatego, że dzięki temu mam to, czego naprawdę potrzebuje oraz obce są mi wszelkiego rodzaju lęki egzystencjalne.
- Jestem wdzięczna za moje mieszkanie. Bardzo je lubię. Jest mi w nim wygodnie i lubię tu wracać. Nie wszystko mam tu tak, jak bym chciała, jednak radzę sobie z tym… i za to, że to potrafię, także jestem wdzięczna.
- Dziękuję niemal codziennie za to, że istnieją książki, filmy a także dostęp do wypowiedzi mądrych ludzi. To wzbogaca moje życie – zarówno intelektualnie jak i emocjonalnie.
- Przepełnia mnie wdzięczność za muzykę, za to, że taki fenomen istnieje. Muzyka jest dla mnie wielką przyjemnością, wszelkie jej rodzaje. Towarzyszy mojej codzienności, wzmacnia nadzwyczajne momenty mojego życia.
- Jestem wdzięczna za wszelkie pyszności do zjedzenia i za przyjemność, jakiej doświadczam jedząc smaczne potrawy. Może tutaj jestem trochę zbyt aktywna w tej wdzięczności… ale cóż?
- Moja wdzięczność płynie też w stronę Kanady, państwa, które wybrałam na życie. Czuję się tutaj szanowana, wolna i bezpieczna. Nawet teraz w tej nadzwyczajnej sytuacji.
- Jestem wdzięczna za swój polski rodowód, za wszystko, co dostałam za sprawą polskiej historii, kultury i moich przodków. Dzięki temu więcej rozumiem i czuję. Moja polskość nadaje rys mojemu pojmowaniu świata, aczkolwiek to, co ja nazywam polskością niekoniecznie musi być tak odbierane przez innych.
Pięknie ujęte w 3 punkcie, warto to dostrzec. Dziękuję ♥️