Zapiski z koroną w tle (6)

Nowy lepszy świat… już..

Z różnych miejsc słyszę, że świat się zmieni na lepszy, że już nie będzie tak, jak było… Myślę, że każdy, kto tak mówi, oczekuje czegoś innego. Dlaczego? Dlatego, że świat każdego z nas jest inny, zarówno pod względem tego, jak on wygląda, ale także tego, czego oczekujemy.

• Jest inny, bo mamy inne doświadczenia.
• Jest inny, bo koncentrujemy się na różnych rzeczach i zjawiskach, a zatem co innego widzimy
• Jest inny, bo jedni potrafią, a inni nie potrafią sterować swoimi myślami

Słyszę sporo o tym, że będzie mniejszy konsumpcjonizm i że ludzie będą bardziej doceniać to, co mają. O jaki konsumpcjonizm chodzi? O czyj?  Jeśli nie bierzemy udziału w wyścigu po rzeczy i w zdobywaniu tego, co inni już mają, a po prostu kupujemy to, co jest nam potrzebne i co jest dla nas ważne to… o jakim konsumpcjonizmie mówimy?

A skąd wiemy, że ludzie nie doceniają tego, co mają? Czy nie stąd, że sami nie bardzo potrafimy wykrzesać w sobie wdzięczność za to, co mamy?

Słyszę o pędzie, że ludzie pędzą przez życie i nie mają czasu dla siebie, że może zatrzymają się wreszcie i nie będą już tak pędzić… I znowu pytanie jest takie: Czy my mamy ten czas dla siebie? Nie? Ach, to stąd to zmartwienie o tych, co pędzą. Ja na przykład mam czas dla siebie i nigdzie nie pędzę przez wiele ostatnich lat.

Czym innym bowiem jest aktywne życie, a czym innym pędzenie przez nie.

Owszem są tacy, co pędzą, ale to nie nasza sprawa.

Życie bez korony, życie po kwarantannie nie stanie się raptem lepsze. Na pewno wiele się zmieni, ale jeśli my się nie zmienimy wewnętrznie… już teraz, dalej będziemy uważać, że jest zbyt wielki konsumpcjonizm, że ludzie nie doceniają tego, co mają i że pędzą przez życie.

Wykorzystajmy ten czas. Możemy się nauczyć dbać o siebie, możemy żyć bardziej świadomie, możemy codziennie dziękować za to co mamy i robić przerwy na wdzięczność. Możemy się nauczyć koncentracji na tym co dobre, szlachetne i mądre. Możemy zrezygnować z bylejakości i miałkości w życiu… Możemy działać na najwyższym poziomie swoich możliwości i zajmować się tylko tym, co nam dostarcza pięknych wrażeń, co łączy się z naszymi wartościami i celami. Możemy. Jeśli to zrobimy, to stwierdzimy, że świat się zmienił, że jest lepszy. On zresztą będzie lepszy.

Budując siebie, budujemy świat, a zmiana w nas samych tworzy zmianę w świecie