Myślałam, że to całkiem niedawno, ale jednak już ponad trzy tygodnie temu zachwycałam się jaskółkami – zdjęciem tych ptaków w pięknym ujęciu, gdzie to dwie już siedzą na linie a trzecia na niej ląduje. Jaskółki wiszą teraz w mojej sypialni i cieszą mi oczy. Podziwiają je też goście, którym pokazuję swoje nowe mieszkanie. Zachwycał się nimi nawet Pan Złota Rączka, kiedy je wieszał.
A dziś zachwyciło mnie kolejne piękne zdjęcie Pana Krzysztofa. Nie wiem co to jest za kwiat… ale to po prostu cudo. Poezja. Choć ujęcie takie artystyczne, lekko rozmyte to ja jednocześnie bardzo czuję ten kwiat, jest jakoś tak bardzo obecny, bliski. Wspaniale jest obserwować jak coraz bardziej objawia się artystyczna dusza Pana Krzysztofa. A pamiętam jak to było: Pan Krzysztof po prostu któregoś dnia postanowił, że będzie robił zdjęcia. Siedział w nim ten talent i domagał się już wykorzystania. Tak to jest. Trzeba być czujnym i kiedy coś chce z nas wypłynąć… pozwolić.
Zajrzyjcie na facebookowa stronę Krzysztofa Gromka https://www.facebook.com/profile.php?id=100011209480916