Tworzyć niemożliwe

0

Dwadzieścia lat staliśmy wobec wielkiego marzenia. Marzenia, które wielu wydawało się niemożliwe do zrealizowania. Kiedy w 1987 roku wyjeżdżałam po przygodę do Kanady, przekonywałam znajomych, że komunizm potrwa najwyżej dziesięć lat. Śmiano się ze mnie i mojego „niepoprawnego optymizmu”. Myliliśmy się. Ja także. Dwa lata później mieliśmy pierwsze powojenne wolne wybory, które potrafiliśmy właściwie wykorzystać.
Zmieniło się wiele w naszej Ojczyźnie przez te dwadzieścia lat. Jeśli ktoś tego nie widzi, to chyba dlatego tylko, że nie chce. Demokracja i wolność stały się faktem. To czego potrzebujemy to jeszcze pełnego zrozumienia, że wolności nie ma bez odpowiedzialności. Powinny być nierozłączne. Wolność już mamy. Trzeba pracować nad odpowiedzialnością. Odpowiedzialnością za słowa, za czyny, nawet za myśli. Damy radę, jeśli tylko naprawdę to pojmiemy.
Możemy być z siebie dumni. Mamy prawo cieszyć się i świętować datę 4 czerwca. Szkoda , że dzisiejsze małostkowe interesy wczorajszych bohaterów powodują, że nasza radość nie jest powszechna i że nie odbija się wielkim echem na świecie. Ale to także można zmienić. Mówiąc mniej o solidarności, więcej o odpowiedzialności. I nie wymagając od innych, by solidaryzowali się z nami ale by odpowiedzialnie wybierali, kształtowali siebie i swoje otoczenie.
Solidarność jest efektem wolności i odpowiedzialności. Sama z siebie istnieć nie będzie. Nikt nam jej nie da ani jej nie narzuci.
Tak, jak nikt nie dał nam wolności. Oglądając dziś film wyświetlany w Sejmie i słuchając niektórych wypowiedzi, co chwila wzruszałam się. Jesteśmy naprawdę wspaniałym narodem. Nasza droga do demokracji nie była łatwa. Pochłonęła wiele ofiar. Niektórym nie dane było zobaczyć wolnejPolski. Czym w porównaniu z heroizmem kilkudziesięciu lat są nasze codzienne wysiłki?
„Dwadzieścia lat temu – mówiąc słowami Lecha Wałęsy z dzisiejszego przemówienia – stało się możliwe to, co było uważane za niemożliwe.” Skoro dokonaliśmy tak wielkiej zmiany, dlaczego nie moglibyśmy w dalszym ciągu zmieniać oblicza tej ziemi w coraz lepszym kierunku? Możemy to zrobić. Przejmując codziennie swoją część odpowiedzialności za to, co się na niej dzieje i dokonując mądrych wyborów, możemy stworzyć Polskę, z której za kolejne dwadzieścia lat będziemy dumni jeszcze bardziej niż dzisiaj. Pracujmy zatem. Zmieniajmy siebie, by zmieniać świat.
I cieszmy się, nie tylko jutro…
P.S. A zdjęcie zrobiła moja córka Weronika żeby pokazać swoim kanadyjskim kolegom, gdzie zaczęły się działania, które doprowadziły do zburzenia muru berlińskiego

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here