Poczucie obfitości 1

0


Robienie tego, co się kocha
to kamień węgielny obfitości.

Wayne Dyer

 

Okazuje się, że znakomicie się Państwo orientują czym jest poczucie obfitości.
Zastanawiałam się nawet czy warto o tym pisać. Ale może jednak przydadzą się jeszcze do czegoś te moje rozważania.

 

Tym bardziej, że świadomość to jedno. Świadomość, że jest, że jest dużo, że wystarczy, że mamy mnóstwo powodów do radości, do szczęścia; że damy sobie radę, że mamy wszelkie zasoby potrzebne nam do tego, by realizować swoje marzenia i że świat nam w tym pomoże, jeśli będziemy naprawdę wierzyć w tę pomoc.

Teraz trzeba tę świadomość włożyć do podświadomości, czyli na tyle często to powtarzać, na tyle tym żyć na co dzień, aby prawdy te stały się naszą częścią, by były dla nas oczywiste. Tymczasem nie są. Nawet dla tych, którzy na poziomie świadomości zgadzają się z tym wszystkim, co tak pięknie ujęły osoby komentujące wczorajszy wpis.

 

Kiedy tak się rozejrzy dookoła ludzie gonią za pieniędzmi, zdobywają kolejne dowody swojego bogactwa, boją się, że je utracą. Znam sporo ludzi, którzy mimo życia w dobrobycie wciąż obawiają się, że go utracą.

Inni ludzie wciąż wierzą w to, że gdzie indziej jest lepiej. Wciąż czuja się oszukani. Są zawiedzeni, że ich poziom życia nie jest taki jak bogatych Amerykanów czy obywateli innych Państw, w których gospodarka kapitalistyczna obecna jest od stuleci.

Boją się utraty pracy, choć nic na to nie wskazuje; nie chcą rozpocząć własnej działalności gospodarczej, bo nie wierzą, że znajdą klienta, że sobie poradzą; nie wierzą w że ludzie mają pieniądze, że są chętni do kupna pewnych rzeczy i tak dalej. Tak dalece nie czują poczucia obfitości, że nie odkładają pieniędzy na konto oszczędnościowe. Nie stać mnie – tłumaczą. A poza tym – co to da?

 

Osoba, która ma poczucie obfitości nie obawia się, że straci pracę. Po pierwsze dlaczego miałaby ją stracić? A po drugie jeśli ją straci, to co? Znajdzie inną. Może wtedy już taką, która będzie łączyć się z jej pasją, a nie będzie przypadkowo podjętym zajęciem, do którego zaledwie zdołała się przyzwyczaić.

 

Osoba mająca poczucie obfitości wie, że sobie poradzi.
Wierzy we własne zasoby,
w społecznie odpowiedzialny system świata.

 

Osoby z poczuciem obfitości nie rywalizują w sposób nieetyczny, nie obawiają się też konkurencji. Konkurencja stanowi dla nich wyzwanie, punkt odniesienia ewentualnie, a często się zdarza i tak, że osoby takie nawet nie bardzo są jej świadome. Nie jest to akurat takie dobre, ale jeśli dana osoba ma silne poczucie obfitości i w odpowiedni sposób pracuje, poradzi sobie.

Osoby z poczuciem obfitości dzielą się swoją wiedzą, doświadczeniem, nawet z tymi, którzy mogą być potencjalną albo bieżącą konkurencją. Stawiają na swoje siły, na doskonałość w działaniu, a poza tym… Hej! W Polsce są miliony ludzi, a na świecie miliardy. I tyle różnych potrzeb.

 

 

ZADANIE:

  • Proszę o szczerą odpowiedź przed samym sobą:

Czy boję się utraty pracy? Jak objawia się ten lęk.
Czy dzielę się z kolegami wiedzą?
Czy nie idę na kompromis ze swoimi wartościami żeby zatrzymać pracę?

  • Proszę przygotować sobie plan B. Być gotowym na inne życie.
  • Może warto wymienić sobie wszystkie swoje talenty i umiejętności? Powtarzać je.
  • Warto spokojnie ale systematycznie doskonalić się w swoim zawodzie, działać na najwyższym poziomie własnych możliwości, podejmować się nowych wyzwań.

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here