Nie jesteś sam

13

Istotne dla wspólnego dobra jest wspieranie jednostek:
ponieważ tylko jednostka może wytworzyć nowe idee,
które niezbędne są społeczeństwu dla jego ciągłego rozwoju,
a także, w istocie, dla uniknięcia wyjałowienia i stagnacji.

Albert Eistein

Kiedy pisałam swoją pierwszą książkę – Droga do siebie, tak zatytułowałam jeden z rozdziałów. Byłam wtedy neofitką rozwoju osobistego.  Intensywnie pracowałam nad sobą i miałam świeżo w pamięci jak bardzo potrzebne było mi wsparcie, kiedy zaczynałam tę pracę. Potrzebowałam nie tylko książek, które podtrzymywały we mnie ogień motywacji do zrobienia ze swoim życiem czegoś więcej, nie tylko okazjonalnych szkoleń ale wskazówek co zrobić danego dnia, żeby czuć postęp, i żeby naprawdę posuwać się we właściwym kierunku.  Marzyła mi się struktura, w którą mogłabym ująć swoje starania. To pewno z tych marzeń powstała moja pierwsza firma wspierająca rozwój, jeszcze w Kanadzie. To z tych marzeń powstało ASDIMO.

Chcemy inspirować do zmian, do rozwoju i do dążenia w kierunku lepszego życia.
Wspieramy firmy, ale staramy się również stworzyć system pomagający ludziom,
którzy sami dzierżą w swoich rękach stery własnego rozwoju.

W tym celu organizujemy szkolenia.  Oto, co jest w grudniu. Jeszcze dziś (to już ostatni dzień) można się zapisać na Mapę marzeń – mapę celów – wyjątkowe szkolenie, które pozwala wydobyć i uwypuklić swoje marzenia i wysłać zamówienie w eter… Uwierzcie, to działa. Szkolenie jest w najbliższą niedzielę w Warszawie
Dla handlowców mamy wsparcie w obecnym czasie  poważnych wyzwań – dwudniowe szkolenie 12 i 13 grudnia, w Warszawie

Wprawdzie tego nie rozumiem, ale uznaję, że ktoś może uważać, że nie ma wystarczająco dużo pieniędzy, by uczestniczyć w szkoleniach, albo czasu… albo, że za daleko… Dlaczego nie rozumiem? Miałam dwójkę dzieci, pracę i naprawdę niewiele pieniędzy i chodziłam na znacznie droższe szkolenia. Był taki moment, że w domu  zastanawiałam się nad tym, jak wykorzystać każde jajko, każdą rzodkiewkę… Tylko dzięki twórczemu podejściu do kuchni moje dzieci nie ucierpiały specjalnie, a jednak uczestniczyłam w szkoleniach, kupowałam książki, uczyłam się.  Jeździłam na szkolenia z Kanady do Stanów Zjednoczonych. Zresztą, na zajęcia do Warszawy przyjeżdżają ludzie z całej Polski; ci, którzy widzą w tym wartość. Przez cały rok przyjeżdżała z Londynu Sylwia, a w październiku na szkolenie Mój najlepszy rok w Londynie, przyleciał wspaniały młody człowiek z Polski – nie chciał czekać do stycznia, kiedy to ma się ono odbyć w Polsce. Można? Można. trzeba chcieć, trzeba mieć prawdziwa potrzebę.

Rozumiem jednak, że nie każdy ma taką namiętność do rozwoju jak ja, czy inni zapaleńcy.
Dlatego przygotowaliśmy także inne propozycje: tańsze i  krótsze – cykliczne spotkania w Klubach Skutecznego Działania, które powstają w większych miastach całej Polski. Proszę zapoznajcie się z nimi moi Drodzy Goście.

Dziś (1 grudnia)  jest spotkanie KSD w Krakowie, które prowadzi Kasia Kowalska i Edyta Pawluśkiewicz
jutro (2 grudnia)Łodzi, które prowadzę ja,
5 grudnia prowadzę spotkanie w Rzeszowie
12 grudniaGorzowie  Wielkopolskim Małgosia Kruszewska poprowadzi spotkanie na temat misji własnego życia. Brzmi nieco tajemniczo, ale to jedno z ciekawszych spotkań.
13 grudniaSopocie Poczucie obfitości Paweł Kapica
14 grudnia znowu ja – w Warszawie będę mówić o skutecznym działaniu

I tak będzie co miesiąc… w różnych miastach. Niemal co tydzień dowiadujemy się, że powstaje kolejny klub: Bydgoszcz, Toruń, Lublin, Kielce, Ciechanów. Struktura dociera do różnych okolic Polski. Każdy może dołączyć.

Przygotowaliśmy też specjalną kartę rabatową, która nie tylko daje poważne zniżki na uczestniczenie w naszych szkoleniach i spotkaniach, ale właśnie nadaje strukturę ulotnej idei rozwoju osobistego. To jak karta do Klubu Fitness – zobowiązuje, przypomina, ułatwia. No i powoduje pewną elitarność – z jednej – i wspólnotę – z drugiej – strony.

To także dlatego, by zdyscyplinować rozwój, nadać mu znamiona systematyczności  powstała akcja Liczy się dzisiaj na Facebooku. Jej częścią jest także ten tekst.  Chcę w niej przez cały rok zachęcać do zrobienia czegoś ze sobą, poprawienia w jakiś sposób swojego życia.

To wszystko powoduje, że łatwiej jest zadbać o swój rozwój, że nikt nie może czuć się sam.

 

Można także innymi metodami wspierać swoją motywację, na przykład znaleźć sobie kogoś bliskiego, z kim wzajemnie wzmacnialibyście się w dążeniu do postępu we własnym życiu. Z takim kumplem do rozwoju można przegadać różne tematy, wybrać się razem na szkolenie albo… zająć dzieckiem, żeby mógł pójść na nie sam.

Do niektórych ćwiczeń wręcz jest potrzebna druga osoba, dlatego znajdź kumpla do rozwoju.

 Moje propozycje na dziś. Wybierz cokolwiek z tej listy

  • Zapoznaj się z programem szkoleń ASDIMO. Informacje są choćby na marginesie bloga.
  • Zapoznaj się z ofertą jakiejkolwiek firmy szkoleniowej.
  • Zapisz się na jakieś szkolenie
  • Zarejestruj się na spotkanie klubowe
  • Kup sobie kartę członka społeczności KSD ASDIMO albo kup ją komuś w prezencie.
  • Zrób zaległe ćwiczenia z tego programu
  • Powiedz o tym, że systematycznie pracujesz nad sobą komuś innemu. Poleć książkę, szkolenie, stronę.
  • Znajdź kumpla do rozwoju.

 

 

 

 

 

 

13 KOMENTARZE

  1. Razem z koleżankami z pewnych cyklicznych warsztatów rozwojowych założyłyśmy grupę mailingową, z której pomocą dzielimy się informacjami o ciekawych warsztatach, książkach, spotkaniach itp. Niedawno powstał też pomysł regularnych spotkań raz na miesiąc (jedno już sie odbyło). Świadomość, że ma się tyle “kumpelek do rozwoju” jest niezwykle krzepiąca. Podobnie jak coraz większy wybór wartościowych warsztatów i możliwość uczenia się od wybitnych trenerów (np. od Pani :-) ).

  2. Świat zmienia się tak szybko, że ten, kto zaniedbuje własny szeroko pojęty rozwój, dokonuje sabotażu sam na sobie. Z dzisiejszego posta odczytałam żal, że nie wszyscy nadążają za światowymi trendami. Może tak jest, ale trzeba robić swoje :). Pamiętam jak kilkanaście lat temu widząc mój zapał zapraszałaś mnie za swoje wystąpienia ( wtedy egzotyczne :) ). Doceniam te bezinteresowne gesty do tej pory i bardzo Ci za nie dziękuję.

    • Nie, nie nie ma tu żalu. Po prostu ja sądzę, ze jeśli ktoś mówi, że nie stać go na szkolenie, to znaczy, ze tak naprawdę tego nie czuje, nie potrzebuje. Jeśli ktoś chce się rozwijać, to znajdzie pieniądze. W Polsce jest spore zrozumienie dla potrzeby autokreacji, tyle że nie zawsze jest zrozumienie, że za to trzeba zapłacić. To chciałam tak trochę poruszyć. :-)

  3. Pani Iwonko dziś 1 grudnia tuptam i przebieram nogami w oczekiwaniu na informację kiedy pojawi się Pani najnowsza książka( jak kiedyś dopytywałam to być może na gwiazdkę:) czy uda wydać ją w tym roku? z góry dziękuje za odpowiedz- miłego dnia życzę:)

  4. Nie, nie pojawi się. Przepraszam wszystkich, dla których jest to jakiś zawód. Jestem tak zajęta rozkręcaniem tej idei klubów oraz regularnymi szkoleniami dla firm, że tak dorywczo piszę. Kluby to teraz mój priorytet. Ale jeśli będzie Pani czytała codziennie bloga, to tak jakby Pani książkę czytała, prawda? :-)

  5. A ja pod wplywem tego wpisu wczoraj zrobilam moj plan rozwojowy na przyszly rok w pracy, i byc moze uda mi sie dostac na to szkolenie:
    http://www.amazon.com/8th-Habit-Effectiveness-Greatness/dp/0743287932

    I juz umowilam sie z moimi pracownikami na spotkanie zwiazane z ich planami rozwojowymi na nastepny rok. Byli troche zdziwieni :):):):)

    No i bardzo drogie zajecia dla nauczycieli jogi – moze i ja stane sie bardziej kreatywna, bo to zaczyna byc moim marzeniem:) Ciesze sie ze moge chociaz tak uczetniczyc w tej drodze do siebie co sie zaczela 16 lat temu:)

  6. Nie jesteś sam. Dwóch filozofów ciśnie mi się w związku z tym wpisem na usta.
    Jeden był fajnym księdzem o pseudonimie Józek Szkolny i pisał, żebyśmy uważali by nie stać się monadami bez okien. By po tym, co smutne nie chować się (na stałe, na zawsze, do nieskończoności) przed ludźmi, ale wychodzić do nich, wychodzić, bogatszym o wiedzę w jaki sposób mogą zranić i jak się przed tym zranieniem na swój sposób bronić. Więc kiedy nam źle pamiętajmy – bądźmy przez chwilkę s a m i, a potem regenerujmy się, a monadki bez okien wyciągajmy z domu :)
    I drugi. Noooooo a drugi nie był księdzem, był cesarzem rzymskim i czując swoją samotność non stop rozmyślał i pisał. Rozmyślał i pisał. I napisał kiedyś (do samego siebie):
    “Podobny bądź do skały, w którą nieustannie uderzają nadciągające fale. Ona zaś trwa, a wokół niej łagodnieją kipiele wód”.
    Bądźmy skałami ;) Kochani.

  7. Nie komentuję, jednak codziennie czytam :) Takie spotkania jak KSD są potrzebne, gdyż dzięki nim ludzie mają zapał i motywację do samorozwoju. Ja też znalazłam w klasie koleżankę do samorozwoju, nawet dałam jej do przesłuchania płytę “Metamorfoza”. To takie miłe, gdy opowiadam jej o samorozwoju, a ona bardzo uważnie słucha i stara się jak najwięcej zapamiętać, żeby wykorzystać to w praktyce… :-) Szkoda, że nie będzie mnie na jutrzejszym spotkaniu KSD w Łodzi, gdyż bardzo chciałam panią poznać, jednak postaram się przyjść na następne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here