Tylko ktoś, kto odda się czemuś całą swoją siłą i całą duszą,
może być prawdziwym mistrzem.
Z tego powodu mistrzostwo wymaga całości człowieka
Maciek Kołodziejczyk znowu umieścił na YouTube swoje rozumienie logodydaktyki. Bardzo się cieszę. Słuchanie tego, jak inni ludzie odbierają to, co się pisze, jest fascynujące. Książki po napisaniu żyją własnym życiem, ludzie znajdują w nich czasem zupełnie niespodziewane dla autora treści. Gdzieś to przeczytałam i często przekonuję się o prawdzie tego stwierdzenia. Maciej zadziwił mnie dodatkowo tym, jak długo mówi o króciutkim rozdzialiku…
Mnie zależało przede wszystkim na tym, aby uświadomić, że szkolenia są różne tak jak różne jest podejście do samego rozwoju. Czasem jest ono spójne i stanowi pewną całość jak na przykład koncepcja Stephena R. Coveya (7 nawyków skutecznego działania i kolejne książki) czy moja logodydaktyka, czasami zaś stanowi zbiór zaczerpniętych z różnych źródeł myśli, konceptów i technik. Oczywiście jako autorka spójnego modelu, jestem zwolenniczką takiego podejścia, co nie znaczy, że to drugie nie jest również przydatne.
Bardzo zachęcam do interesowania się ty,
według jakich koncepcji i założeń prowadzone będzie szkolenie,
ponieważ istotne jest to, aby wybierać to,
co potrafi wywołać w naszym sercu rezonans wystarczająco silny,
aby stymulował dalszy rozwój.
Cytat z Einsteina, który zamieściłam przed tym wpisem znajduje się również w książce. Wybrałam go, ponieważ jestem przekonana, że aby być w czymś naprawdę dobrym, trzeba oddać temu nie tylko wszelkie potrzebne do tego talenty ale również serce. Oczywiście można robić wszystko ze znacznie mniejszym zaangażowaniem, nigdy jednak nie osiągnie się poziomu mistrzostwa.
… A na koniec pragnę, abyście zwrócili uwagę Kochani jak podpisał się Maciek… Mistrz. To silny przekaz mówiący o jego zaangażowaniu w to, co robi i o Jego człowieczeństwie.
Panie Macieju , czekam na kolejne odcinki . TAKĄ wiedzę trzeba powtarzać , bo to DOBRA wiedza :) Nikt nigdy nie inwestował w mój rozwój , dopiero od około dwóch lat , kiedy to na mojej Drodze pojawiła się Pani Iwona , której jestem b. wdzięczna za dzielenie się tą WIEDZĄ. O matko masło maślane , chcę napisać , że cieszę się z tego ,że znowu mam okazję szkolić się dzięki Panu :) serdeczne uściski. violka