Od połowy sierpnia przybliżam na blogu i na Facebooku temat szczęścia. Temat to stary jak świat, a ja tak naprawdę zajmuję się tym przez całe zawodowe życie. Każda książka i artykuł, które napisałam, mogłyby się kończyć słowami: Jeśli to zastosujesz, będziesz bardziej szczęśliwy.
W tym tekście chcę zebrać wszystko to, co dotychczas zostało powiedziane na temat szczęścia w ramach tego projektu.
- O szczęście można zadbać. Mówiąc metaforycznie: Nie szukajmy czterolistnej koniczynki, ale raczej dorysujmy sobie czy doklejmy czwarty listek.
- Troskę o własne szczęście zawsze zaczyna się od siebie, od przyjrzenia się sobie i swojemu życiu, a następnie o zadbanie o tę najważniejsza relację – siebie ze sobą.
- Do szczęścia potrzebna jest świadomość wolności.
- Szczęście objawia się radością, jednak nie znaczy to, że szczęśliwy człowiek jest radosny non stop. Radość to nastrój. Szczęśliwym jest się niezależnie od nastroju.
- Szczęście objawia się permanentną wdzięcznością i chęcią do życia. Szczęśliwy człowiek chętnie wstaje rano z łóżka i docenia wszelkie dary dnia.
- Szczęśliwi ludzie żyją we względnej prostocie, nie potrzebują bowiem zbyt wiele gadżetów do tego, by czuć się dobrze.
- Szczęście to praca wewnątrz nas samych. To, co na zewnątrz jest mniej istotne… choć wciąż istotne. Szczęśliwy człowiek potrafi zadbać o to, by mieć to, co jest mu naprawdę potrzebne do szczęścia. Ma zwykle swój styl.
- Jak wszelkie stany psychiczne tak i szczęście ma w organizmie chemiczną reprezentację: To endorfiny, serotonina, dopamina i oksytocyna. Możecie usłyszeć, że szczęście zależy od tej chemii, ale tak naprawdę to chemia zależy od szczęścia.
- Szczęście jest miarą sukcesu. To nie jest sukces, jeśli mamy wiele i wiele osiągnęliśmy, ale nie jesteśmy szczęśliwi.
- Żeby mieć pewność, że sukces będzie się łączył ze szczęściem, warto świadomie zadbać o: spokój sumienia, udane życie emocjonalne, karierę, cele większe niż my sami, energię i styl.
- Wielką rolę w byciu szczęśliwym odgrywa miłość i Miłość. Kocha się siebie i innych… jednak bez niepotrzebnych poświęceń.
- Ludzie szczęśliwi potrafią proaktywnie wybierać: Po pierwsze wybrali szczęście i tego wyboru się trzymają, po drugie wybierają słowa i myśli tak, aby im jak najlepiej służyły i wzmacniały energię, a po trzecie dokonują wyborów w zgodzie z własnymi wartościami i celami.
- Szczęście jest częściej uświadamiane przez ludzi pozytywnie myślących, nie dopuszczających do siebie zbędnych negatywnych myśli czy wydarzeń, a także potrafiących zamieniać to, co niedobre na jakieś korzyści, benefity, na coś dobrego.
- Szczęśliwi ludzie uczą się ze swoich pomyłek i nietrafnych wyborów.
- Szczęśliwi ludzie maja więcej życiowej energii.
- Szczęśliwi ludzie żyją w poczuciu obfitości. Nie koncentrują się na luce pomiędzy tym, czego pragną, a co mają, ale wypełniają tę lukę – budują nad nią most, który pozwala dotrzeć do upragnionej rzeczywistości. Są szczęśliwi już teraz, a nie dopiero wtedy, kiedy coś stanie się ich udziałem.
- Prawdziwe szczęście chce się dzielić swoim stanem z innymi. Nie ukrywa się szczęścia.
- Do szczęścia nie trzeba mieć specjalnych powodów, dostarcza ich każda sekunda życia. To kwestia spojrzenia, przestawienia sposobu postrzegania na taki, który pozwala być szczęśliwym. Powody potrzebne są raczej do radości, choć i ją może generować po prostu umysł.
- Szczęśliwi ludzie są cierpliwi i uważni. Rozumieją, że życie to droga, proces w którym każda chwila jest ważna.
- Podstawą szczęścia jest poczucie sensu w życiu i przekonanie, że się go realizuje.
- Szczęśliwi ludzie co pewien czas zastanawiają się nad sensem swojego życia, odnajdują sensy, które są w danym momencie najważniejsze i w oparciu o nie budują swoją misję życiową.
- Ludzie szczęśliwi wiedzą co jest dla nich najważniejsze i mają konkretne, uświadamiane zasady w zgodzie z którymi starają się żyć. Im bardziej im to staranie wychodzi, tym większą mają świadomość szczęścia.
Czy to wszystko jest jasne?
Bardzo to wszystko piękne. I budujące. Często na przeszkodzie staje to, co wg wielu sprawia, że są bardzo szczęśliwi. Miłość. To ona, kiedy często zamienia się w tak zwaną niespełnioną, zawiedzioną, a nawet “wymyśloną”, powoduje, że jesteśmy nieszczęśliwi. I nawet jeśli chcemy się od tego balastu uwolnić, to bardzo często nie mamy siły, nie wiemy jak, zbyt mocno jesteśmy z drugą osoba “sklejeni”.
Napisała Pani “bez niepotrzebnych poświęceń”… – może coś więcej? Jakiś osobny artykuł o tym, czym są te niepotrzebne poświecenia? To bardzo odważna teza. Ciekaw jestem jej rozwinięcia.
Serdecznie pozdrawiam.
Adam
Dziękuję za te wypowiedź. Miłość zawsze jest szczęśliwa… jeśli to miłość. Nie trzeba być z kimś, by kochać i odczuwać szczęście. Te nasze romantyczne wyobrażenia o “miłości” nie zawsze są miłością. Napisałam tekst na ten temat “Nie poświęcaj się, kochaj” i… całą książkę “Najważniejszy związek” . Tak, dla wielu to odważna teza. Nie wiem czemu sporo ludzi uważa, że ktoś, kto się poświęca jest lepszy. Jeśli robi się coś z miłością to się nie poświęca, po prostu się kocha i robi to, co trzeba, a kiedy czuje się, że się poświęca, to znaczy, że się nie kocha… i jeśli jest to dla nas uciążliwe czasem lepiej tego nie robić. Nie jest poświęcaniem również życie w zgodzie z jakimiś zasadami i robienie czegoś, bo tak trzeba, bo tak należy. Poświęceniu zawsze towarzyszy świadomość tego, że się poświęcamy. Nierzadko wypomina się to potem beneficjentom lub oczekuje poświęcenia od nich. Pozdrawiam serdecznie. :)
Wow! Dziękuje za ten tekst. Już tych kilka zdań otwiera oczy…
Zamawiam książkę. :)
Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia.
Wspaniale Pani Iwonko, że jest to podsumowanie – dzisiaj puszczam w drukarkę i przypinam na tablicy korkowej – jak modlitwa. Dziękuję – inspirujące – zebrane w jednym miejscu nic dodać nić ująć :)