Jak być systematycznym? II

3

Jak szybko nie teraz staje się nigdy.

 

Martin Luter King jr

 

 

Trzeba mieć jakiś powód, aby być systematycznym. Czasami go zwyczajnie nie ma. Bywa, że ludziom (szczególnie dzieciom ) nie opłaca się systematyczność, albo też nikt nie pokazał im, że się im opłaca.

Kiedy byłam dzieckiem nie odkładałam na swoje niczego i w końcu… babcia za mnie sprzątała?

Jakąż miałam motywację.

Bywa, że nie wiemy, iż systematyczność w jakimś działaniu mogłaby zmienić nasze życie na lepsze

 

Systematyczność opłaca się:
poświęcamy zdecydowanie mniej czasu na różne czynności,
jeśli robimy pewne rzeczy systematycznie.  

 

Ponadto tak praca jest milsza. Jeśli odstawia się kubek na miejsce a dokumenty wkłada natychmiast do właściwych teczek, nie narasta nam brudnych kubków i papierów do posprzątania. W końcu i tak to trzeba zrobić i traci się znacznie więcej czasu.Czy ktoś widział kuchni ludzi, którzy nie wycierają w niej systematycznie szafek? Abo nie czyszczony regularnie piecyk? A czy ktoś to przywracał do porządku?

No, to wiemy, o co chodzi.

 

Systematyczna nauka jest bardziej skuteczna. Lepiej się zapamiętuje i utrwala wiedzę, a poza tym ma się spokojniejszą głowę.

Gdybym nie pisała systematycznie po kilka stron dziennie nie sądzę, by moje książki kiedykolwiek ujrzały światło. Nawet systematyczna troska o własne ciało, o włosy, paznokcie, skórę daje rezultaty. Jej brak… również.

 

Systematyczność jest również podstawą do dobrego samopoczucia. Życie jest spokojniejsze i mamy wrażenie jakbyśmy mieli nad nim większą kontrolę, co jest nie bez znaczenia dla naszego systemu nerwowego. Systematyczne robienie tego, co do nas należy i jeszcze zaznaczanie tego w kalendarzu odpowiednim znaczkiem ma również działanie silnie motywujące. Patrząc na znaczki w kalendarzu nabieramy większego zaufania do siebie … także do działań w przyszłości, no i nie chcemy popsuć pozytywnego cyklu, zatem wykonujemy kolejne zadanie.

Warto wypracować w sobie poważy powód, dla którego chcemy być systematyczni.

Potrzebujemy motywacji do tego, by zacząć, bo potem będziemy już mieli łatwiej. A po 40 dniach wytworzy się nawyk systematyczności w danym działaniu.

 

ZADANIE:

Może odpowiedzą Państwo sobie na pytania:

  • Czego takiego nie robię systematycznie, co gdybym robił zmieniłoby moje życie na lepsze?
  • Co chciałbym/abym robić systematycznie?
  • Co tracę nie robiąc tego systematycznie?
  • Co bym zyskał/a robiąc to systematycznie.
  • Systematycznie to jak często w wypadku czynności, o których myślę?

 

 

 

3 KOMENTARZE

  1. Och, to chyba moja największa bolączka: brak systematyczności i bałaganiarstwo.
    W szkole nawyku systematyczności nie nabrałam, bom zdolna i bardzo często zrywne uczenie się wystarczało do b. dobrych wyników.
    W pracy – jestem skrupulatna, i jak coś robię to robię to dobrze, mam poczucie, że nie wolno mi podpisać się pod partactwem. Ale też równocześnie łapię kilka różnych spraw, zostawiam rozgrzebanego maila, żeby przejrzeć dokumenty, których nie odkładam na miejsce, a potem potykam się o odłożony “na chwilę” na podłogę segregator i.. i potem masuję przez 3 dni zbite kolano. A potem znowu robię to samo.

    No i bałaganiarstwo – od czasu do czasu mam zryw na wielkie porządkowanie przestrzeni wokół siebie. I jak tylko się uda (po wielkich bojach z samą sobą), to potem taki ład, wysprzątane puste biurko okropnie korci mnie, żeby wyciągnąć moje hobbystyczne szpargały i oddać się pasji, którą jest – scrapbooking. Wyjątkowo bałaganotwórcze zajęcie. A na kolejny zryw, by po tym scrapowaniu posprzątać już sił i chęcie brak.
    Teraz, gdy życie mam na walizkach – tym trudniej ten ład wprowadzić, choć paradoksalnie – tym potrzebniejszy on teraz.

    Ale – od czego zacząć?

  2. Od pracy nad charakterem. Od obietnicy i systematycznego uporządkowania kolejnych miejsc i spraw. A na walizkach to już inaczej być nie może. Wiem coś o tym, bo i ja okresowo tak żyję. Zasługuję na ład i porządek w moim życiu – proszę to sobie powtarzać. To pomaga wyzwolić motywacje do działania. Pozdrawiam :)

  3. Mi na szczęście trenowanie systematyczności wyszło na dobre. Na początku nie było łatwo lecz postanowiłem, że będzie warto i teraz jestem zadowolony z wyników jakie osiągam

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here