Granice odpowiedzialności

1

Dzieci nie ponoszą odpowiedzialności za wszystko,
co się wokół nich dzieje,
a nawet za to, co się z nimi dzieje.

 

To ważna zdanie. Jakoś tak niezbyt dokładnie trafia do nas świadomość tego, że dzieci choć chodzą, mówią i uczą się, choć pozornie są tacy sami jak my, to jednak nie za wszystko, co robią i co się z nimi dzieje, ponoszą odpowiedzialność.

Przede wszystkim to my musimy ich tej odpowiedzialności nauczyć, przekazać im samą ideę odpowiedzialności i właściwe jej rozumienie. My jesteśmy odpowiedzialni za wdrażanie ich do odpowiedzialnych zachowań, od pierwszych miesięcy życia. Jeśli i nie ponoszą konsekwencji swoich uczynków, jeśli nie poznały związku pomiędzy przyczyną i skutkiem, nie wytłumaczono im  sytuacji tak, żeby naprawdę ją rozumiały, nie można się dziwić, że zachowują się nieodpowiedzialnie.
A jednak dorośli się dziwią… Dziwią się, że dzieci nie rozumieją, nie widzą, nie odpowiadają w taki sposób, w jaki się oczekuje.

 

Dorośli powinni być liderami dla dzieci:
rodzice dla potomstwa, nauczyciele dla uczniów,
trenerzy dla młodych zawodników i tak dalej.

 

Czy są? Niestety nie. Lider stymuluje proces budowania i osiągania celów, wspólnie z osobami, które prowadzi. Wyzwala w nich entuzjazm i  pozwala błyszczeć najlepszym cechom, oraz buduje charakter. Czy dorośli to robią? Rzadko. Tworzymy dzieciom określoną rzeczywistość: takie a nie inne szkoły, zajęcia pozalekcyjne a nawet rozrywkę i wymagamy, aby im się wszystko podobało i spokojnie oraz posłusznie wykonywali to, czego od nich oczekujemy. Nie próbujemy porywać dzieci i motywować do pracy i życia tak, jak robimy to w stosunku do dorosłych.  Ale mimo to wymagamy od nich podobnych zachowań. Mają się uczyć, dostawać dobre oceny, pomagać w domu i dotrzymywać wszelkich innych obietnic, których… nie składali.

 

Dorosły człowiek przyjmując stanowisko, żeniąc się czy wychodząc za mąż, dobrowolnie dokonuje wyborów. Nic dziwnego zatem, że oczekujemy odpowiedzialności od dorosłych. Dzieci są stawiane w określonych sytuacjach, to dorośli budują środowisko dzieciom. Na nich zatem spoczywa odpowiedzialność za takie prowadzenie, traktowanie i wychowywanie dzieci, by mogły i chciały robić to, czego od nich oczekujemy.

 

To ważne, aby być pewnym, że dzieci są w stanie spełnić wszelkie stawiane przed nimi zadania, że rozumieją, czego od nich oczekujemy i wiedzą jak temu sprostać. Druga sprawa to traktowanie dzieci w taki sposób, aby chciały to robić. Lider musi umieć motywować innych do działania, tak, by chcieli podążać za nimi. Jeśli dzieci nie chcą… znaczy to, że albo nie potrafią sprostać oczekiwaniom albo nie mają do czynienia z liderami.

Warto o tym pamiętać.

 

Jeśli w jakikolwiek sposób masz do czynienia z dziećmi, dziś bądź dla nich liderem.
W każdej sytuacji zastanawiaj się czy na pewno rozumieją czego od nich oczekujesz i czy  mogą to zrobić. A następnie zatroszcz się, by chciały.  

 

 

 

 

 

1 KOMENTARZ

  1. Bardzo interesujący tekst, również dla mnie, jako babci. Na równi z jej rodzicami czuję się za nią odpowiedzialna. Dziękuję <3

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here