Czy wybaczyłem?

2

Prawdziwe wybaczenie ma miejsce wtedy, kiedy możesz powiedzieć:
Dziękuję ci za to doświadczenie.

Oprah Winfrey

 

Po czym poznamy, że wybaczone?
To dobre pytanie, a odpowiedź  nie jest prosta.  Mogłabym napisać: no po prostu to wiemy… ale to chyba nic by nie wyjaśniło.

Zatem w kilku zdaniach spróbuję to określić:

  • Myślę, że przede wszystkim inni zobaczą, że jesteśmy jakby szczęśliwsi, bardziej na luzie, może nawet fizycznie bardziej wyprostowani. Tak, tak! Noszenie w sobie nienawiści, gniewu czy urazy jakby zmniejsza człowieka, kurczy, zwija…

Może nawet zaczną pytać co się zadziało takiego, że jakoś inaczej się zachowujemy, wyglądamy itp.

  • Po drugie poczujemy się lepiej. Kamień spadł mi z serca to czasem najlepsze określenie tej zmiany. Czujemy się szczęśliwsi, lepsi, wzrasta poczucie własnej wartości przez co mniej rzeczy nas irytuje, niepokoi, martwi.
  • Poprawiają się nasze relacje nie tylko z tą osobą ale także z innymi ludźmi.
  • A jeśli chodzi o tę konkretną osobę, której wybaczyliśmy, to jest tak jak pisze Clarisa Pinkola Estes:

 

Skąd można wiedzieć, ze się wybaczyło?
Będziesz raczej czuł smutek niż gniew
i raczej będzie ci żal tej osoby niż miałbyś być na niego zły.
I w końcu nie będziesz miał nic do powiedzenia na ten temat

 

  • No właśnie: przestaje się mówić o tej osobie, a jeśli to dobrze i zawsze w sytuacjach, które do tego skłoniły.
  • Będzie się można uśmiechać do tej osoby czy myśli o tej osobie.
  • Będzie się jej życzyło szczęścia. Także wtedy, kiedy jest to ktoś, kto opuścił nas po to, by związać się z innym człowiekiem.
  • A my sami poczujemy się na tyle wolni, by związać się w zdrowy sposób z kimś innym.  Zdrowy to znaczy  nie jako antidotum, bez porównań, bez podejrzliwości i przekładania problemów z tej pierwszej relacji na drugą, bez kompensowania sobie tego, czego brakował nam w tamtym związku,  a już na pewno bez odbijania sobie na nowym Bogu ducha winnym partnerze win byłego.

Ostateczną formułą wybaczenia i  – poprzez to wybaczenie – wzniesienia się na wyższe rejony świadomości będzie stosunek do sprawy taki, o jakim Oprah Winfrey mówi w cytacie:

  • Będziemy wręcz wdzięczni za to doświadczenie, za to, co dzięki niemu mamy konkretnego (na przykład dzieci, klika pięknych lat życia, pozycję zawodową)  ale także za rozwój, za nauczenie się pewnych rzeczy (na przykład zdolności do kompromisu  czy cierpliwości) i wreszcie za to, że dzięki temu doświadczeniu po postu się rozwinęliśmy.

Wtedy jest prawdziwe wybaczenie, takie pełne.

 

ZADANIE:

  • Zapisać sobie gdzieś tekst, aby wiedzieć potem czy wybaczyliśmy.
  • Można też sprawdzić czy istotnie wybaczyliśmy tym, o których tak myślimy

 

 

2 KOMENTARZE

  1. Witam.
    Czytałam wszystkie artykuły na temat wybaczania i dużo o tym myślałam.
    Myślałam o osobach, do których mogę mieć pretensje, żal za ich zachowanie czy postępowanie.
    Mogę im wybaczyć, tu i teraz siedząc sobie w pokoju. Nie wiem czy którakolwiek z tych osób chciałaby wybaczenia, czy czuje się nie w porządku wobec mnie.
    Wolałabym porozmawiać, wyjaśnić zaistniałą sytuację między nami.
    Co się stało i dlaczego? Może to ja zawiniłam? Może mogłam postąpić inaczej?
    Nie spodziewam się, żeby mogło do takiej sytuacji dojść.

    Wybaczam wszystkim, których mam na myśli. Wybaczam sobie.
    Będę pielęgnować wszystkie dobre wspomnienia i doceniać wszystkie dobre doświadczenia zdobyte dzięki tym osobom.
    Będę się dalej rozwijać i z radością przyjmować kolejne doświadczenia. To mnie wzbogaca. Jestem wolna a życie jest takie piękne!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

  2. To jakby nie mam znaczenie co te osoby na ten temat. Chodzi o nas, o nasze odczucia. A porozmawiać zawsze można. “Jeśli ja zawiniła”. Zawsze jest jakiś nasz udział. I to też nie ma znaczenia. Ważne jak to widzimy. A sobie wybaczyć tez trzeba. Dobra droga Pani Marto!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here