Czy chcesz być trochę lepszy?

0

Do tego, by być jeszcze lepszym,
potrzeba trochę wiedzy, trochę więcej chęci i trochę więcej pracy.

 

 

Ciekawe ile osób odpowiedziałoby na to pytanie twierdząco? Pewno sporo.  Część dlatego, że czuje, iż ma potencjał, którego nie realizuje, część dlatego, że w ogóle nie przykłada się specjalnie do świadomego kierowania własnym życiem, a część dlatego, że sądzi, iż zawsze warto być nieco lepszym niż jest się w danym momencie, nawet gdyby efekty naszych działań były zadowalające, a życie spełnione. Sama należę do tej ostatniej grupy. Mimo, że codziennie doświadczam niemal pełnej radości życia, czuję, że mogę mieć z niego jeszcze więcej, jeszcze coś… czego być możne nawet się nie spodziewam. Dlatego staram się być coraz lepsza. Coraz lepsza dla świata, coraz lepsza dla bliskich i coraz lepsza… dla siebie, coraz lepsza we wszystkim, co robię.

 

A co z osobami, które nie chcą być lepsze? Co z tymi co wiedzy to mogliby ewentualnie mieć więcej, a jakże,  chęci… może też, ale pracy? Już samo słowo praca niektórych skłania do odwrotu.

 

Moja młodsza córka – Weronika w wieku ośmiu lat nie mogła zrozumieć mojej fascynacji motylami i tego, że używam przemiany gąsienicy w motyla jako przykładu rozwoju, przykładu na dążenie do czegoś lepszego. A ja chcę być gąsienicą – mówiła. Gąsienica jest ładna, ma wszystko, co jest jej potrzebne… Dlaczego miałaby chcieć być motylem? 

 

Oczywiście, że ma wszystko, co jest jej potrzebne na tym etapie życia. Jest kompletna i całkowita. Ma jednak również potencjał, który za sprawą praw biologii zostaje uruchomiony i w efekcie cyklu przemian staje się ona motylem. Nic nie wiemy o tym, aby gąsienica myślała, a tym bardziej komunikowała się z motylami… Jednak gdyby tak było i gdyby jakiś motyl opowiedział jej jak pięknie jest fruwać, może sama chciałaby uruchomić swój mechanizm przepoczwarzania. Może chciałaby trochę więcej pracować, aby dostać taką nagrodę?

 

Człowiek sam decyduje o swoim rozwoju
i o tym czy wykorzysta potencjał, jaki w nim tkwi.

A jest on w każdym z nas.

 

Podobno przeciętnie ludzie wykorzystują maksymalnie 15% naszego ludzkiego potencjału. Jest zatem do czego się odwoływać. W tym momencie, na te potrzeby, jakie zauważyliśmy i jakie chcemy zaspokajać, jesteśmy kompletni, całkowici, w pewnym sensie nawet doskonali. Jednak potrzeby mogą rosnąć (powinny), pojawiać się i zmieniać. A wtedy możemy potrzebować nieco więcej wiedzy, chęci i pracy.  Warto o to zadbać.

 

Gdyby ci, co dziś nie chcą się specjalnie rozwijać, uznając  że nie potrzebują ani więcej wiedzy, ani chęci a ni – tym bardziej – pracy, wiedziały jak piękne życie ich czeka… jeśli jednak zechcą być nieco lepsi, mogliby zmienić zdanie i dołączyć do wielkiej grupy ludzi zafascynowanych rozwojem.

 

Gdyby ludzie wiedzieli, że za rogiem czeka fantastyczna przygoda, szczęście, piękne życie
na pewno częściej podejmowaliby decyzję o rozwoju, o pracy nad sobą.

 

 

No cóż, za rogiem naprawdę jest szczęście, spełnienie, radość i przygoda. Warto sprawdzić.

A moja Weronika, która zawsze chciała więcej wiedzy, ma dziś bardzo dużo chęć i sporo pracuje w kierunku stawania się lepszą, choć już i tak pięknie lata.

 

Dziś postaraj się zrobić coś jeszcze lepiej niż zwykle. Bądź odrobinę bardziej dociekliwa czy dociekliwy, zapanuj nad sobą świadomie.

 

 

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here