Praca nie jest karą dla człowieka.
Jest nagrodą, jego siłą, jest przyjemnością.
George Sand
Przez trzy tygodnie odpoczywałam. Dzięki mojej Asystentce mogłam oderwać się od większości spraw związanych z prowadzeniem firmy. Pozwoliłam sobie również oderwać się od pisania na blogu. Napisałam chyba w tym czasie dwa tekściki. W ogóle piszę rzadziej, bo jest kilka spraw, które mnie pochłaniają. W tej chwili przygotowuję do druku Logodydaktykę. Drogę rozwoju. Pisałam tę książę dla trenerów i tych, którzy chcą być trenerami ale także dla wszystkich, którzy chcą się świadomie rozwijać i wspierać rozwój innych – dla nauczycieli, menedżerów, rodziców. Ujęłam w niej całość swojej koncepcji. Mam nadzieję, że przyczyni się do wzrostu zarówno świadomości czym tak naprawdę jest rozwój jak i do odpowiedzialności wszystkich tych, którzy w jakimkolwiek stopniu się nim zajmują. Wierzę, że Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne wyda książkę jeszcze w tym roku. Bardzo na nią czekam. Redaktorka Logodydaktyki, którą znam i szanuję Jej zdanie – a ona zna moje książki – twierdzi, że to moja najlepsza książka. Bardzo się cieszę, że się rozwijam. To znaczy, ze jest szansa, iż kolejne książki będą jeszcze lepsze. Oczywiście już mam pomysły, więcej – spis treści – kolejnych dwóch książek.
Pochłania mnie też inny projekt – przekładanie logodydaktyki® na zajęcia dla dzieci i nauczycieli. Chodzi o to, by ten sposób myślenia stał się codziennością w szkole, żeby nauczyciele tym oddychali i dzięki temu od początku wychowywały dzieci do szczęścia i właściwie rozumianego sukcesu.
Wspólnie z firmą Operon nagrałam już osiem wykładów na ten temat. Będą dostępne w specjalnym programie e-lerningowym dla nauczycieli. Pracuję właśnie nad materiałami szkoleniowymi do tych wirtualnych spotkań. Cieszę się bardzo, bo dzięki temu wzrasta liczba ludzi, którzy poznają logodydaktykę®, spójna koncepcję pozwalającą zadbać wszystkie obszary rozwojowe. Rozpoczęłam też pracę nad książką Logodydaktyka w szkole –pracą dla wszystkich, którzy związani są ze szkołą… zatem także dla rodziców, którzy bardziej świadomie chcą przezywać swoje rodzicielstwo.Czuję ten cudowny dreszcz emocji, który towarzyszy mi zawsze, kiedy robię coś, co uważam za ważne, niezbyt łatwe ale pozostające jednak w kręgu moich możliwości, czuję flow – przepływ, czuję szczęście.
Wreszcie: Zbliżają się III Dni Siły! W związku z tym mam sporo pracy zarówno merytorycznej jak i czysto organizacyjnej. Pamiętam jednak jak wspaniała atmosfera panowała na poprzednich dwóch spotkaniach i to dodaje mi siły do pracy. Pragnę aby tegoroczne Dni Siły czyli dwa dni wspierające działania zawodowe i prywatne były lepsze, ciekawsze i bardziej trafiały w potrzeby słuchaczy, a także dotykały tego, co choć nieuświadamiane jest potrzebą naszych czasów. Wczoraj mieliśmy kolejne spotkanie, na którym omawialiśmy niektóre wystąpienia. Takie spotkaniamnie i Partnerów Akademii Skutecznego Działania pozytywnie doładowują, myślę zatem, że tym bardziej ładować będą innych Uczestników spotkania. Zapraszam Państwa, którzy znają mnie tylko z bloga na osobiste spotkanie. To wspaniała okazja aby poznać mnie i moich współpracowników.
Za chwilę będę też pewno zatwierdzać ostatecznie redakcję książki Trener osobisty czyli 365 dni z IMO. Na tę książę czeka wiele osób. Powstała na podstawie bloga i prowadzonej na nim akcji Liczy się dzisiaj. Ciągle na blogu można znaleźć tamte tematy, nie ma to jednak jak książka, w której jest wszystko uporządkowane i zrobione tak, aby łatwo można było wykorzystać jej treść. Jak sama nazwa mówi można codziennie przeczytać jakiś tekst i zrobić ćwiczenia co spowoduje, że przeżyjemy bardziej świadomie cały rok. To na pewno przyniesie jakiś pozytywny efekt. Czasami zamierzony, czasami zaś taki, którego się nie spodziewaliśmy, a który jest nam potrzebny do wzrastania.
A jednak będę też pisać na blogu. Jutro może pojutrze ukaże się kolejny tekst inspirowany wypowiedziami różnych, spotykany wirtualnie oraz na żywo ludzi. Zapraszam do odwiedzania mojego bloga, mojej strony na Facebooku i strony Akademii Skutecznego Działania.
P.S. Chcę jakoś wyróżnić i zachęcić do spotkań na żywo Czytelników bloga. Jeśli ktoś skomentuje jakiś tekst ukazujący się od dziś do 15 sierpnia i prześle na adres biuro@asdimo.pl informację o tym, że to zrobił i jednocześnie kupi bilet na oba dni Dni Siły dostanie 10% zniżki.
“Pasja” to drugie Pani imię :) Wspaniale! Gratulacje! Pani jest największym, żywym dowodem na to, że siła człowieka i potencjał tkwią w jego charakterze, dlatego właśnie nad nim trzeba całe życie pracować. Z zaciekawieniem czekam na pozycję”Logodydaktyka, droga rozwoju”. Pozdrawiam energetycznie.
Co ja robię…blisko współpracuje z mającym 3 prawomocne wyroki redaktorem pisma MLM.Chyba upadłam na głowę…
Myślę, że nie o sobie ale o mnie jest ten komentarz. Jeśli ma Pani/Pan jakieś pytania do mnie odnośnie mojej współpracy z kimkolwiek, to raczej proszę osobiście. Nie zaglądam do rejestrów sądowych. Różne rzeczy mówi się o ludziach. Różne są też wyroki i różne sprawy. Wspieram działania, w których mogę coś zrobić dla innych, dla świata, także wtedy kiedy nie zachwyca mnie ich organizator. Jak mówi Zimbardo: Nie ma takiej sytuacji żeby nie można było zmieniać świata na lepszy. Szkoda, że zabrakło Panu/Pani odwagi aby zwrócić się do mnie osobiście, a nie pisać w sposób, który u innych ludzi wzbudza inne refleksje. Pozdrawiam serdecznie i proponuję zająć zie tym, na co ma Pan/Pani większy wpływ niż na mnie, czyli… Sobą.
Ojej, ale smutne… Mieć taki mętlik w głowie, że porywa się do czynów, które karmią się cudzą, szczerą empatią. Niestety w tej sytuacji wygląda to zupełnie inaczej, dla Pana/Pani, tzn. niskie poczucie własnej wartości, brak odpowiedzialności i brak spokoju wewnętrznego. Życzę ci w takim razie, abyś odnalazł/odnalazła je w sobie i zmienił/a swoje spojrzenie na świat. Życzę owocnej, szczerej pracy nad SWOIM JA.
nic na siłę, na wszystko jest czas, ludzie z tej organizacji tak jak my wszyscy muszą się nawracać, każdy w swoim czasie i według najdoskonalszego planu. Szczęść Boże wszystkim na tym form, również dla Pani Iwony, która też jest ukochanym dzieckiem Bożym.
Droga Iwono… Piszę pod Twoim postem, bo wewnętrznie czuję potrzebę podzielenia się z Tobą moją myślą, która empatycznie zrodziła się w mojej głowie po przeczytaniu Twojego komentarza. Napiszę Ci osobiste motto, którym kieruję w takich chwilach, jak Ty teraz masz w swojej duszy i głowie, motto, którym kieruję się od ponad 15 lat i mnie osobiście pomaga: “Jeżeli poczujesz, że do Twojego życia nic już nie da się dopisać zakończ rozdział i zacznij NOWY tom swojej historii, a zobaczysz, że okaże się bestsellerem”. Może warto zakończyć “tom” współpracy z osobą, o której piszesz i zacząć “nowy rozdział” bez niej “w roli głównej”? Pewno będzie wymagało to z Twojej strony wiele siły psychicznej i wewnętrznej determinacji, ale jak się ma solidny fundament ze zdrowego poczucia własnej wartości to “taką górę też uda się przenieść”. Życzę Ci odwagi w podejmowaniu decyzji w zgodzie z Twoją spójnością wewnętrzną, Twoim spokojem oraz odpowiedzialnością za siebie i innych. Trzymam kciuki za mądre DLA CIEBIE wybory. Nie zwijaj skrzydeł, “nie upadaj na głowę”, tylko wyprostuj to co pragniesz wyprostować i leć! … Daleko i wysoko, bo wiesz, że potrafisz. Powodzenia.M. :)
To fantastycznie, że pojawi się książka “Trener osobisty…”:-)
Pani Iwono, zna już może Pani datę?
Słonecznie pozdrawiam z Krakowa,
Beata
Tak – premiera będzie 27 września na Dniach Siły. Pozdrawiam serdecznie :)
dzień dobry, czy szykuje się coś w Sopocie we wrześniu? bo ostatni termin w czerwcu mi nie pasował, a wcześniejszy przegapiłam.
Nie Pani Magdo, żałuję,. bo kocham i SOpot i sopcka grupę KSD. We wrześniu wszelkie siły idą na Dni Siły. Zapraszamy. Naprawde warto zainwestować czas i pieniądze. Pozdrawiam serdecznie