Znakomita część ludzi należy do jednej z dwóch grup: tych co pędzą przez życie lub tych, co się po nim snują. Ludzi świadomych piękna i cudowności życia żyjących w teraźniejszości i przejmujących za nie względną kontrolę nie ma wielu, choć oczywiście większość jest przekonana, że żyje właśnie tak. Ci, którzy zaczynają świadome życie, wybierają podróż do szczęścia przez drogę do siebie, wszak szczęście możliwe jest tylko na takiej drodze. Jednym z głównych efektów takiego podejścia jest poczucie, że ich życie jest pełne sensu. To podstawowy warunek udanego życia. Ten sens bierze się zarówno z ich własnego nadania jak i z inspiracji pochodzącej z zewnątrz, często wręcz z podświadomości zbiorowej.
Ludzie często pędzą jednak przez życie – od celu do celu… albo i bez celu – miotani pomysłami innych. Od zadania do zadania, które nie wiadomo dokąd mają doprowadzić. Są jednak i tacy co wolniutko snują się po życiu: Nie wiedzą czego chcą i dokąd idą, co naprawdę jest w ich życiu ważne. Takie osoby często pożyczają wartości od innych. Ponieważ nie są ich własne, nie jest im łatwo osiągać wynikające z nich cele. Dlatego często tych celów nie osiągają, a to rodzi w nich frustrację, zwątpienie, utratę nadziei. Kiedy natomiast uda się im je osiągnąć, nie potrafią się tym cieszyć. No bo jak się cieszyć czymś, co nie jest nasze.
Przyjrzyj się sobie. Jakim jesteś człowiekiem?
- Każdy z tych dwóch modeli ma wiele twarzy. W zależności od tego jaki jesteś, innych zmian potrzebujesz w życiu, co innego da ci szczęście.
Niezależnie jednak od tego, gdzie znajdziesz więcej podobieństw, namawiam każdego, aby dążyć do harmonijnego życia kreatora ale inspirowanego przez intuicję podłączoną do Podświadomości Zbiorowej. To życie kiedy łatwo zmieniasz plany, słuchasz głosu intuicji i masz poczucie, że zawsze jesteś w zgodzie ze sobą, a kierunek twojej drogi mocno rezonuje z Twoim sercem. Wiesz, że jest właściwy. To życie w teraźniejszości, w której rozkoszujesz się świadomie każdą chwilą. To życie w zgodzie z duszą, a nie jedynie pod wpływem nakręcanego myślami umysłu.
Posłuchaj duszy. Zrelaksuj się, zapytaj: - Co jest dla mnie teraz najważniejsze?
- Kiedy tak naprawdę najlepiej się czuję?
- Jakie fragmenty z mojego wymarzonego dnia są takie naprawdę moje, codziennie mi potrzebne?
- Kiedy czuję, że mam duszę, że ona się cieszy?
Bardzo zachęcam do skorzystania przy przygotowywaniu celów i obietnic pozwalających polepszyć życie z mojej książki Gra o czas oraz z książki, którą polecałam w niedzielę : Powoli. Jak żyć we własnym rytmie” Brooke McAlary.
Może się okazać, że potrzebujesz czegoś, czego nie spodziewałeś się usłyszeć od swojego serca.
Dziekuje za budujacy tekst :)