Zmień paradygmat

18

Ludzie tęsknią za całkowitą odmianą,
a jednocześnie pragną,
by wszystko pozostało takie jak dawniej.

Paulo Coelho w Demon i panna Prym


Koń jaki jest każdy widzi… Można powiedzieć: świat, jaki jest każdy widzi. A jednak nie polecam stosowania takich powiedzeń w sposób bezrefleksyjny. Może to spowodować, że uznamy, iż każdy widzi tak samo i każdy widzi… właściwie.  A tak nie jest.

To, jak widzimy rzeczywistość i jak ją rozumiemy, w dużym stopniu zależy od naszych wzorców myślowych, od schematów według jakich ją postrzegamy, od paradygmatów wyznaczających w co wierzymy i na czym w związku z tym będziemy się koncentrować.
Postrzeganie rzeczywistości ma natomiast olbrzymi wpływ na nasze działanie. To, jak widzimy dana rzeczywistość decyduje o planowaniu i wyborze zachowań

Samo słowo pochodzi z historii nauki. Thomas Kuhn posłużył się nim pisząc  w Strukturze rewolucji naukowych o zmianach, jakie następują w nauce na skutek zmiany paradygmatu, jak również o tym, że to przyjęcie nowego paradygmatu nawet w nauce nie jest takie łatwe. Mimo, że od jakiegoś momentu wiadomo, że rzeczywistość ma się nieco inaczej niż myśleliśmy, istnieje pewien bezwład, a także – być może – pewne świadome działania niektórych  przedstawicieli nauki spowalniające proces myślenia wyznaczany przez te przesunięcie paradygmatu. W rozumieniu Kuhna paradygmat  to zbiór pojęć i teorii tworzących podstawy danej nauki. Za jego pomocą – wychodząc z niego, czy opierając się na nim, a już na pewno nie podważając go, tworzy się teorie szczegółowe i rozwija naukę.

W naszym rozumieniu słowo paradygmat oznacza wzór, schemat, model według którego tworzymy teorie o życiu. Może używane jest nieco na wyrost, równie dobrze można mówić o – przekonaniach.

Przejdźmy do praktyki.

Poniżej znajdują się paradygmaty wyznaczające sposób pojmowania świata, naukowe ale także psychologiczne:

 

  •  ziemia jest płaska                                                ziemia ma kształt zbliżony do kuli
  •  zakażenie rany powstaje z niczego         zakażenie powstaje za sprawą bakterii
  •  życie jest trudne                                                  życie jest fascynujące                    
  •  ludzie są źli                                                               ludzie są dobrzy
  •  zarządza się czasem                                           zarządza się  sobą w czasie
  •  sprzedaż jest nie dla mnie                             znajdę coś dla siebie w sprzedaży
  •  do handlu trzeba mieć smykałkę             handlu można się nauczyć
  •  nie mam szczęścia                                               zadbam o własne szczęście

 

 

W zależności od tego w co wierzy dana osoba, jaki paradygmat jej przyświeca,
takich wyborów w życiu dokonuje.

Wystarczy zatem zmienić przekonanie,
nastawienie czy paradygmat – zaprogramować inaczej swoją podświadomość…
i można działać inaczej.

 

Myślę, że dziś mogą się Państwo zabawić w takie zmienianie paradygmatów. Nie wystarczy ich zmienić, trzeba włożyć do podświadomości i utrwalić. W tym celu trzeba prawidłowo zbudowane zdanie powtórzyć wiele razy.

 

 

Proszę zmienić następujące zdania:

  • Ludzie nie lubią sprzedawców
  • Mam słabą pamięć
  • Nikt mnie nie kocha
  • Po 50 trudno jest znaleźć pracę
  • Jestem za stara na miłość

Jestem przekonana, że znajdą Państwo wiele sposobów na wyrażenie tych zdań inaczej – tak, by dodawały sił i tworzyły rzeczywistość, w której skuteczne działanie jest możliwe. To zadanie na dziś.
Mogą się Państwo podzielić swoim sposobem na zmianę paradygmatu pod wpisem. To pokaże innym, jak różne są możliwości, a mnie da pewność, że się rozumiemy.

Będę wdzięczna także za przesłanie w komentarzach własnych ograniczających zdań i zamiany ich na takie, które służą.

 

P.S.

W poniedziałek i wtorek ( 12 i 13 grudnia) prowadzę w Warszawie szkolenie na temat sprzedaży w dzisiejszych, pełnych wyzwań czasach.
Podane tutaj ćwiczenia są jednymi z wielu, które uczą innego spojrzenia na sprzedaż.  Przez dwa dni w ramach szkolenia Sprzedaż w czasach większych wyzwań popracuję nad tym, aby Uczestnicy wyszli z większym entuzjazmem i wiedzą jak go właściwie wykorzystać. 
Zapraszam  na szkolenie. Mamy jeszcze 3 miejsca.

 

 

TU JEST PROGRAM

 

18 KOMENTARZE

  1. Chyba od urodzenia, ciągle od kogoś słyszałam : “Karol, ale z Ciebie pierdoła!”, “Naprawdę nie wiesz, jak tam trafić, pierdoło?”, “Znowu stłukłaś talerz? No wiesz, pierdółko…” itd. Więc w mojej podświadomości zaprogramowało się: jestem pierdołą, nic mi nie wychodzi. Przez to czasem boję się podejmować nowych wyzwań. Tylko nie wiem, jak zamienić to zdanie na pozytywne… Może: “Jestem samodzielna i potrafię odnaleźć się w każdej sytuacji”. Albo “Codziennie zmieniam się na lepsze, a ludzie zauważają moją przemianę i doceniają ją”- to drugie mi wyszło bardziej uniwersalne :-)

  2. Karolinko oba zdania są świetne. Proszę je powtarzać kilka razy dziennie. I zauważać te momenty, w których okazuje się, ze masz rację. Smutno mi było, że się nie poznałyśmy osobiście.
    Pozdrawiam

    • A będzie Pani na następnym spotkaniu w Łodzi? Nie wiem, kiedy ono będzie, ale jeśli w tym czasie nie będę w kościele (w tym roku mam bierzmowanie) to przyjdę :-)

  3. Moja propozycja: zmiana z “Moje uczucia mną rządzą” na “Moje uczucia są na usługach moich wartości”.

    Pozdrawiam serdecznie!

  4. Proponowałabym zamienić słowo uczucia na emocje. Uczucia często kojarzone są z wyższą formą życia emocjonalnego, są jakby sumą emocji czy kwintesencją emocji we współpracy z wartościami.

  5. 1. Sprzedawcy to sympatyczni ludzie.
    2. Ćwiczę swoja pamięć.
    3. Kocham ludzi, kwiaty, motyle nawet mojego psa , a ta miłość do mnie wraca.
    4.Po 50 nie można się poddać trzeba szukać pracy i ją znaleźć.
    5. Na miłość nigdy nie jest za późno.

  6. Dobrze! Chętnie zmieniam “uczucia” na “emocje”. Do tej pory traktowałem te słowa jak synonimy. Kolejna propozycja, która wiele może zmienić: “Rozmowy są tylko po to żeby mówić” na “Rozmowy są po to żeby słuchać i dopiero mówić”. To taka osobista sprawa bo zawsze sam skupiałem się głównie na przemawianiu i tłumaczeniu mojego toku myślenia innym. Zmiana tego paradygmatu była dla mnie bardzo ważna.

    Z ogólnych proponuję – “Zachowanie ludzi wynika z tego jak zostali wychowani” na “Możemy się zmieniać!”.

    Dziękuję i miłego dnia!

  7. Zadziwiajace jest to ze zaden z tych paradygmatow ( czy to jest nowe slowo polskie?) nie jest moim, bowiem mam kompletnie inna pespektywe z racji nie-mieszkania w Polsce. Pisze to dlatego aby przedluzyc ta mysl, ze wiekszosc naszych przekonan nie jest uniwersalna ( chociaz nam sie wydaje ze to swieta prawda!:). Dla mnie np.pomocne byloby zmiana mojego myslenia, ze jako emigrant nie moge byc dobrym prezenterem w jezyku angielskim.A wiec, zmieniam – prezentacja to jest umiejetniosc, i poprzez szkolenia w tym kierunku, moge zostac solidnym prezenterem :)

  8. Aha. Wróć i popraw. Moja propozycja “Nie słucham uważnie i źle reaguję”na ” Staram się uważnie słuchać i właściwie reagować”

  9. 1.zadbam o swoje szczescie
    2.polubie siebie i zaakceptuje siebie
    3.zasluguje na szacunek i milosc
    4.Jestem Bozym dzieckiem

  10. 1. Zawsze mam prawo wyboru……nawet , gdy innym się wydaje,że tak nie jest.
    2. Daje prawo wyboru innym.
    2. Jeśli wola Boga to wygram na loterii…….mam szczęscie0:)
    3. Nie chcę mieć uraz do NIKOGO.

  11. Witam:)

    Uśmiechnęłam się czytając zdanie: Jaki koń jest każdy widzi, albowiem od pewnego czasu, możliwe, że od pierwszej lektury Thomasa Kuhna o strukturze paradygmatu na pierwszym roku studiów filozoficznych, uzupełniam to zdanie z uśmiechem… każdy widzi INACZEJ.
    Tak jakoś człowiek funkcjonuje, że, jeśli umysł pracuje na autopilocie, to zakłada tę samą formę i miarę, swoją normę i wedle niej ocenia innych, w rezultacie świat staje się czarno biały. Inaczej dzieje się, kiedy ten sam człowiek włącza choćby odrobinę świadomości, co mu pozwala dostrzec piękno różnorodności, dostrzec w różności różnicę, która wzbogaca poszerzając horyzonty rozumienia rzeczywistości, że może być trochę albo zupełnie inaczej, niż się wydaje, i wówczas świat staje się tęczowy, nie wykluczając odmian szarości.
    Czyż to nie jest tak, że struktura przekonań na temat życia, świata, innego człowieka, jest jak indywidualnie dobrane okulary albo… jak zakupione w markecie z najnowszej reklamy? Ot wolność wyboru!

    Zadania :

    1. Ludzie doceniają pracę wykonywaną przez każdego człowieka
    2. Codziennie zapamiętuję jedną nową rzecz
    3. Kocham i jestem kochana
    4. W każdym wieku każdy człowiek znajduje pracę, której szuka
    5. W każdej chwili swojego życia wybieram miłość

    Mój własny paradygmat
    Jeśli będę wystarczająco dobra to będę doceniona i kochana, czyli muszę udowodnić, że zasługuję na akceptację, na miłość.

    zamieniam i powtarzam od teraz:

    W każdej chwili swojego życia wyrażam moją miłość i akceptację, a pierwszym rzędzie akceptuję siebie.

    Pozdrawiam

    • Pani Doroto jakże pięknie czyta się to, co Pani pisze. Bardzo dziękuję za ten wkład, to takie ładne uzupełnienie tego, o co mi chodzi. A może miałaby Pani ochotę napisać coś zamiast mnie? Póki co daje radę, ale wyobrażam sobie, że może zdarzyć się moment, w którym będę potrzebować pomocy… A chciałabym, aby przez ten rok codziennie coś tu się inspirującego ukazało. Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za pomocna myśl.

      • Dzień dobry :)
        Pani Iwono, dziękuję za docenienie i zaproszenie do pisania. Czuję się zaszczycona. Jeśli będzie potrzebna moja obecność i moje pióro, to służę z radością.
        Życzę dobrego dnia!

  12. Moje propozycje:

    1. Ludzie nie lubią sprzedawców -> Mam prawo wyboru.
    2. Mam słabą pamięć -> Stale gimnastykuje swoj umysl i rozwijam sie.
    3. Nikt mnie nie kocha -> Jestem kims wyjatkowym i kocham siebie :)
    4. Po 50 trudno jest znaleźć pracę -> Co prawda nie jestem w tym wieku, ale nasuwa mi sie skojarzenie, ze wyzwania sa od tego by do nich tworczo podchodzic
    5. Jestem za stara na miłość -> To co najlepsze dopiero przede mna, zycie jest piekne

    Co do moich paradygmatow, to podobnie jak Pani Marta z racji tego ze mieszkam poza Polska czasem zestresuje sie moja znajomoscia jezyka. Zamienilam to na mysli ze ‘z kazdym dniem coraz lepiej mowie po angielsku’ i jakos sie stalo ze wyluzowalam i potrafie zartowac z kolegami w pracy.
    Drugi paradygmat ‘Jestem sama’ zamienilam na ‘Przestalam powstrzymywac strumien milosci, ktory probuje do mnie dotrzec – niech plynie’
    Pozdrawiam

  13. Pani Olivko – Przyjmuję strumień miłości, który płynie do mnie. To nie tyle jest zmiana paradygmatu, ile chce Pani coś afirmować, a wtedy szczególnie trzeba uważać, by formułować wszystko pozytywnie i tak, by działało.

    A o schematach ograniczających jeszcze porozmawiamy… Widzę, że nie wyjaśniłam tego jeszcze tak, jak bym chciała.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here