Waga drobiazgu

5

Nie ma wielkich rzeczy.
Są rzeczy małe, ale robione z wielką miłością.

Matka Teresa z Kalkuty

Rewolucje walczą o wielkie sprawy, ale wynikają z drobiazgów.

Arystoteles

 

To drobiazg! Jakże często słyszymy takie stwierdzenia. Czasami mówi to ktoś broniący swojego zachowania w sytuacji zwracania mu uwagi na niedociągnięcia w zachowaniu – zawodowym czy prywatnym, a czasem ktoś inny odpowiada tak na przeproszenia za niedociągnięcia czynione przez świadomą wagi szczegółów osobę. Bywa, że  tych, co rozumieją wagę drobnych spraw,  nazywa się – w wersji dobrego słowa, łagodnej – drobiazgowymi czy szczegółowymi , w tej bez dobrego słowa – czepialskimi i… jeszcze dosadniej.

 

Nie twierdzę, że nie ma ludzi, którzy przywiązują zbyt wielką wagę do drobiazgów, wiem też, że są tacy, którzy tak dalece się tym zajmują, że znika im szerszy obraz sprawy – wizja. Są pewno i tacy co tylko tym potrafią się zajmować. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że dziś bardzo często nie docenia się wagi drobiazgu i szczegółu.

 

Może to kreowany wewnętrznie pośpiech to powoduje, a może fakt, że nie potrafimy być w teraźniejszości. Faktem jest to, że niektórym nie jest łatwo skupiać się na sprawach drobnych.

Pewien mistrz Zen tłumaczył wagę drobiazgów swojemu uczniowi bardzo prosto:

Ugryzł cie kiedyś słoń?

Nie…

A komar?

 

Otóż to! Sprawy wielkie, jakkolwiek ważne i istotne, często nie tylko dla nas samych ale i dla ludzkości stanowią niewielki ułamek naszego życia.

 

To te drobne zajęcia, reakcje i zdarzenia formują naszą rzeczywistość.
To one czynią ją bardziej lub mnie przyjemną, a czasem niestety nieznośną.

 

Małe sprawy, te drobiazgi właśnie, mogą też spowodować, że nasze wielkie starania nie zostaną docenione w takim stopniu, w jakim chcielibyśmy aby docenione były.

Świetny esej, piękne wypracowanie czy cudowny list miłosny, w których znajdą się błędy ortograficzne mogą nie wzbudzić uznania. Niezadbane paznokcie popsują obraz eleganta, a nadmiernie zadbane, wymalowane niczym dzieło sztuki, przeniosą uwagę z intelektu młodej kobiety na jej wygląd. Co z tego, że biuro jest śliczne, kiedy kawę podaje się w niedomytej filiżance. I ile musi włożyć wysiłku w prezentację swoich talentów szef, którego wcześniej zaprezentował nieprzywiązujący wagi do drobiazgów personel? Czy w ogóle potencjalny klient da mu jeszcze szansę?

 

To właściwie drobiazg, że obiecało się zrobić coś na wczoraj, a robi się dzisiaj, albo że miało być zrobione do południa a jest zrobione wieczorem… Tyle, że nie spełniając takich obietnic traci się zaufanie, zarówno w oczach innych jak i we własnych. I jak potem sięgać po wielkie sprawy skoro zawiodło się siebie w tych małych.

 

Tak  naprawdę zaufanie do ludzi buduje się na podstawie drobiazgów.
Do siebie – również.

 

Jak często możemy się sprawdzać w obliczu wielkich spraw? Kto dziś wymaga poświęcenia od ukochanego czy ukochanej? To drobne codzienne zachowania decydują o tym, czy im ufamy i czy chcemy z nimi być.

 

Piękne książki pisze się pojedynczymi zdaniami, stronicami, codziennie… Odkrycia dokonywane są dlatego, że przywiązuje się wagę do każdego szczegółu. O pięknie mieszkania decydują detale. I wielką politykę robi się także codziennymi małymi decyzjami i zachowaniami.

 

Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto troszczyć się o codzienne drobne sprawy: utrzymuje się w życiu porządek i konsekwentnie podąża w obranym kierunku, nawet jeśli kroki nie są duże.

Jest nawet takie powiedzenie:

Zatroszcz się o małe sprawy, a duże zatroszczą się o siebie same.

 

Rób codziennie najlepiej jak potrafisz i z miłością to,
co do Ciebie należy,
a na pewno Twoje życie będzie wielkie.

 

 

ZADANIE:

  • Jakie to sprawy wielkie są obecne w Państwa życiu zawodowym i prywatnym?
  • A o jakie drobne sprawy warto byłoby zadbać? Bardzo proszę zadbajmy o każdą z nich.. choćby tylko dziś i jutro.

 

 

5 KOMENTARZE

  1. Dzień dobry :)
    …z rzeczy małych składają się duże…
    Jeśli przykłada się do nich należytą wagę, zyskuje się miano ,,upierdliwca” :)
    Jednak, czy zegarek będzie prawidłowo działał bez jednego z trybików?- retoryczne to pytanie…
    Pozdrawiam :)

  2. Ja jestem z tych dokładnych i pedantycznych. I czasami aż tak, że mnie to samą denerwuję, że nie potrafię odpuścić sobie, aż nie dopracuję szczegółu.

    Pozdrawiam
    Justyna

  3. Pani Iwono :)
    Rób codziennie najlepiej jak potrafisz i z miłością to, co do Ciebie należy – to jedna z moich ulubionych zasad istnienia. Na wielkie rzeczy składa się milion drobiazgów, i to one decydują o jakości tego, co się pojawia po drodze i na końcu drogi. I czasem to pamiętam, wręcz tym oddycham, a czasem nie. Przekonuję się tym samym, że warto mieć wizję wielką, obejmującą wszystkie aspekty życia, wszystkie pasje. Z tego tez powodu cieszę się ze spotkania z Panią w ogóle, i na najbliższe spotkanie Klubu Skutecznego Działania “Znajdź swój sens” szczególnie:)
    Pozdrawiam wiosennie z deszczowej Zielonej Góry.

  4. Witam ale podoba mi sie ten temat… ja oczekiwałam kiedys i byc moze do tej pory oczekuje ale juz moze bardziej swiadomie “wielkich spraw” a zapomnialam o tych malutkich rzeczach, ktore sa tak wazne i to one buduja te wielkie…wciaz cwicze moja cierpliwosc i ucze sie czegos na nowo:) Dziekuje Pani Iwono za ukazywanie szerszej perspektywy :) ahhhh te “drobiazgi” jak ja je lubie …ucze sie je doceniac coraz bardziej…przesyłam milosc i swiatlo dla wszystkich i cieple usciskanki:)

  5. Cieszenie się tymi małymi sprawami, dostrzeganie ich i wdzięczność za to mnie spotkało , spotyka codziennie i kilka razy dziennie pokazuje jak ważne są te małe. Dają tyle radości i są inspirujące do dalszych , może większych działań, jeżeli mi służą.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here