Ostatni dzień 2014 roku

8

http://www.dreamstime.com/royalty-free-stock-photos-fireworks-stars-happy-new-year-bright-blue-graphic-illustration-celebrating-years-eve-end-as-slips-away-image45416118Witamy Nowy Rok, pełen rzeczy, których nigdy nie było

 

Rainer Maria Rilke

 

 

I przyszedł! Ostatni dzień roku. Uwielbiam ten dzień, choć oczywiście towarzyszy mu nutka nostalgii, jak wszystkiemu co jest po raz ostatni… A dziś po raz ostatni napiszę datę 2014. Lubię 31 grudnia, bo choć to niby zwykły dzień tygodnia, to niesie w sobie pewną świąteczność.  Nie ma drugiego takiego wieczoru w ciągu całego roku, jak ten sylwestrowy – takiej zabawy… no cóż… na międzynarodową skalę. 

 

Ludzie żegnają rok różnie: czasem z wdzięcznością, czasem z ulgą, zawsze z nadzieją.

 

Niektórzy przez cały dzień starają się zachowywać  tak, jak chcieliby żyć w Nowym Roku, wierząc iż tak właśnie będzie. Warto się w to pobawić. Bez względu na moc tego zachowania, na jego silę sprawczą, można sobie w taki sposób uświadomić parę ważnych spraw z własnej codzienności.

Jeśli chce się budzić wyspanym, trzeba o to zadbać… najlepiej dzień wcześniej; jeżeli chce się wstawać o określonej godzinie, koniecznie trzeba to zrobić  tego dnia; ci, co lubią porządek wokół siebie, w wigilie Nowego Roku bezwzględnie go zachowują; żeby odczarować nawyk śpieszenia czy nawet spóźniania, dbać trzeba o to, by dziś tak nie było… I tak dalej I tak dalej… Proszę jednak, aby były to te rzeczy, na których naprawdę nam zależy, nie te, co nam się jedynie podobają u innych czy sądzimy, że tak należy. To przecież generalna próba dla naszych noworocznych postanowień, a te muszą być naprawdę chciane, naprawdę pożądane i powstawać w silnych emocjach (pozytywnych – pragniemy czegoś, lub negatywnych, mamy czegoś naprawdę dość). Nie obiecujmy sobie czegoś ot tak, na zasadzie, że dobrze by było… Naprawdę tego chcemy i to pragnienie w sobie wzmacniamy.

 

Warto się pobawić w taki dzień idealny. Nie tylko uświadamiamy bowiem sobie, czego pragniemy czy choćby co nam się podoba, ale udowodniamy sobie, a czasem innym, że takie postępowanie jest możliwe, że można wcześniej wstać i przygotować sobie dobre śniadanie (z miłością), że można odstawić samochód i zażywać więcej ruchu, jednocześnie wykorzystując  czas w tramwaju czy metrze na czytanie i… o dziwo mniej się spiesząc żeby dotrzeć do pracy na czas. Może się okazać, że jednak jesteśmy w stanie mówić spokojnie do dzieci, chętniej słuchać innych,  a nawet używać jedynie pozytywnego języka.

Mnie zawsze ostatni dzień Starego Roku przypominał jak wiele ma godzi i jeszcze więcej minut zwykły dzień  i że tak naprawdę można je lepiej wykorzystywać.

 

Niektórzy cieszą się, że ten rok odchodzi. Mogą zacząć coś od nowa, bo rok nie wydaje im się udany. Może jednak warto jeszcze dziś przekuć to nieudane w jakąś lekcję, informację, w podpowiedź od losu czego nie chcemy czy jak nie chcemy żyć. Bardzo zachęcam też do podziękowania mijającemu rokowi za to, co przyniósł. Na pewno znajdzie się w nim coś dobrego, nawet jeśli dziś sądzimy, że był generalnie niedobry. Ja sama chorowałam chyba w tym roku częściej niż kiedykolwiek przedtem. Oczywiście nie miałam grypy, bo w nią nie wierzę, ale co i rusz miałam do czynienia z nieprzyjemną akcją mojego organizmu. Jestem za to wdzięczna. Trzeba było chyba takiego ciągu, żebym zrozumiała  co mi chce przekazać ciało. Kiedy słuchałam go jak szeptało, było w porządku… kiedy zajęta realizacją celów… niedosłyszałam nieco lub uważałam, że to takie tam tylko poszeptywanie, zaczęło krzyczeć.  Ale już wiem o co chodzi. Zrozumiałam co chciało mi powiedzieć. I JUŻ WRACAM DO SIEBIE. To nie był mój najlepszy rok, choć oczywiście zadziało się wiele dobrego: nowa książki, nowa siedziba firmy, nowi wspaniali ludzie w Akademii, założona Fundacja Wychowanie do szczęścia i zorganizowane pierwsze działania.

 

Życia nie mierzy się jednak jedynie osiągniętymi celami.

 

Nie przychodziło mi to tak łatwo, jak to wcześniej bywało, i miałam poczucie, że nie wszystko jest tak, jak lubię… choć nie bardzo wiedziałam o co chodzi.  Dopiero od kilku dni wiem co mam robić, co zmienić, co zmodyfikować i w towarzystwie dobrych emocji zabrałam się za to już kilka dni temu.

 

Lubię nowe początki. Nie potrzebuję do tego nowego tygodnia, roku czy kalendarza. Wielu ludziom zmiany ułatwia jednak jakiś nowy początek,  cezura, wyraźna linia oddzielająca stare od nowego. Linia Nowego Roku jest bardzo wyraźna. Zaspokoi nawet najbardziej wymagających.  Od jutra Nowy Rok! Wolę lata nieparzyste, dlatego cieszę się, że od jutra pisać będę 2015. Zostawmy we wdzięcznej pamięci rok 2014, zabierzmy lekcje i dobre rady, zostawmy za sobą niedobre doświadczenia i zabierzmy tylko ten ból, który zabrać trzeba, by go ukoić. Zacznijmy jeszcze raz. Może tak samo tylko lepiej, a może zupełnie inaczej.   Ale nie zaczynajmy jutro, tylko już dziś, proszę.  

 

 

Kochani życzę nam Roku 2015 na skalę naszych marzeń,
a nawet nieco lepszego.

Niech i Was i mnie życie zaskoczy dobrem,
którego nawet sobie nie wyobrażaliśmy.

Bądźmy w tym roku jeszcze lepsi
dla Siebie, Ludzi i Świata.

Niech rok 2015 będzie najpiękniejszym  z dotychczasowych,
niech będzie to nasz najlepszy rok!

 

 

 

8 KOMENTARZE

  1. Pan Iwono, bardzo dziękuję za życzenia. Pani równieź życzę jasnych celów i dużo wytrwałości w ich realizacji. Ja dwa cele już mam. Teraz zastanawiam się nad strategią. Do przeczytania w 2015.

  2. Sporo czasu mineło od pani ostatniego wpisu tym bardziej cieszy taki wpis jak ten:) Najwspanialszego roku życzę. Wytrwałości i sposobności w realizacji celów:)
    P.S. Dziś o pani myślałam-tak ostatnio zmuszam się do prawie wszelkich czynności, nie czuję w sobie mocy i zastanawiałam się czy czasami osoby takie jak pani też tak mają i czytają ten tekst otrzymałam odpowiedź na moje pytanie:)

  3. Pani Iwonko,
    jak słusznie zauważyła Justynka brakuje nam wpisów na blogu. Mam nadzieję, że w Nowym Roku znajdzie Pani czas na to aby częściej zaglądać na bloga. Tego bardzo sobie bym życzyła bo kontakt z Panią na tej stronie jest umocnieniem, praktycznym zapisem tego co mówi logodydaktyka. Ja dzięki logodydaktyce uporządkowałam swoje życie zawodowe, prywatne ale wciąż brakuje mi troski o ciało, które podobnie jak u Pani przypomniało o swoich potrzebach wieloma dolegliwościami. Dzisiaj potulnie go słucham i wpisuje troskę o nie w mapę marzeń. Ten rok będzie rokiem troski o moje ciało – o jego głaskanie, dbanie o nie. Wierzę, że odwdzięczy mi się pięknie i znów będzie mocne, energiczne, zadbane i zdolne ponieść wszędzie – bez zmęczenia :) Wszystkiego dobrego pani Iwonko dla Pani i dla Pani wszystkich współpracowników :)

  4. Aby rok 2015 był dla wszystkich rokiem wypełnionym miłością, szczęściem i radością!
    Życzę wiele pozytywnych chwil w życiu!

  5. Piękne życzenia Pani Iwonko. Lubię czytać wszystko, co Pani pisze ale zwłaszcza kiedy pisze Pani o sobie, swoich doświadczeniach i lekcjach życia-co Pani przyniosły, jak Pani je odczytuje, jakie wnioski z nich wyciąga… Uczę się od Pani wciąż tak wiele, podziwiam i niezwykle Panią szanuję. Dla mnie jest Pani wzorem kobiecości, siły, mądrości, proaktywnej postawy i spójności wewnętrznej. Wzorem miłości do świata, drugiego człowieka, wzorem pokory do życia i pięknej kobiecej duszy.
    Dla mnie rok 2015 będzie rokiem odbudowania poczucia własnej wartości, dbania o cztery obszary z wyjątkową troską o duszę, rokiem wybaczenia sobie i osobom z przeszłości ale nade wszystko rokiem miłości dla siebie. Tak… zamierzam pokochać i w pełni zaakceptować siebie jak wtedy, gdy byłam maleńką dziewczynką…, jak dziś kocha i aceptuje siebie mój dwuletni synek.
    Życzę Pani spełnienia marzeń i planów, wszechobecnej miłości i dobrej energii we wszelkich działaniach przez cały rok. Synergii z ciałem, pełnej miłości harmonii z duszą i pełnej zrozumienia współpracy z Wszechświatem. Niech nam wszystkim sprzyja Życie jak zawsze i byśmy potrafili wszyscy to dostrzegać i doceniać.

  6. Wszystkiego najlepszego Pani Iwono w Nowym 2105 roku, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Pozdrawiam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here