Mowa jest srebrem

6

Większość konwersacji
to monologi dostarczane w obecności świadka

Margaret Millar

 

 

Mowa jest srebrem a milczenie złotem.
Przyjmujemy czasem niektóre powiedzenia jako prawdziwe, nie zastanawiając się dlaczego i po co tak właśnie miałoby  być.

 

Milczenie jest złotem wtedy kiedy prowadzi do czegoś,
kiedy jest milczeniem rozumnym.

 

To nie jest tak, że każdy kto milczy, lepiej robi niż ten, co mówi. Dzięki milczeniu lepiej znamy czasem konkretne osoby, co pozwala nam lepiej wybrać to, co warto powiedzieć. Jednak w końcu mówimy…

  • Milczenie ma sens, kiedy słuchamy ale i wtedy… jak pamiętamy… coś się przecież w nas dzieje, aktywnie słuchamy.
  • Milczenie jest dobre wtedy, kiedy trzy sita, do których poznania zachęcałam, odradzają nam mówienie, jako że nie wniesie ono niczego wartościowego do rzeczywistości. Dla kogoś, kto chciałby jednak wnosić wartość do świata, jest to powód wystarczający.
  • Milczenie może być również wymowną odpowiedzią, a czasem sądem czy poglądem. Warto też zauważyć, że z milczeniem nie da się kłócić ni dyskutować nawet.
  • Pomilczeć ze sobą również warto dla lepszej organizacji psychologicznej.

Spędzenie 20 minut codziennie ze sobą samym czy sobą samą w kompletnej ciszy gwarantuje lepsze samopoczucie przez cały dzień, więcej energii i cierpliwości.

Nie było to dla mnie łatwe a czasami i teraz nie jest. Do świadomości dobija się bowiem myśl, że tyle jest do zrobienia i pojawiają się nawet wyliczanki, co można w tym czasie zrobić. Spokojnie pozwalam wtedy odejść tym myślom, nie zatrzymuję ich, nie oglądam i w końcu wchodzę w stan  relaksu, w spokój.  Nawet jak nie uda mi się to tak, jak lubię najbardziej, dzień i tak mam lepszy. To jest takie dobre milczenie umożliwiające kontakt ze sobą.

 

Jednakże srebro to bardzo cenny kruszec. Coś mi tak chodzi po głowie, że nawet były czasy, kiedy był bardziej cenny niż złoto…

 

Dla dobra ludzkości mowa jest w jakimś sensie silniejsza niż milczenie.
Ma większą moc oddziaływania na ludzi:
moc wznoszenia, rozwijania, ale i krzywdzenia i poniżania.

 

Milczeniem nie można nikomu zrobić czegoś naprawdę niedobrego, słowem – tak.

 

Dlatego element mówienia w rozmowie, szczególnie kiedy chcemy mówić o niej w kontekście Uświadomionej Skutecznej Komunikacji jest kluczowy. Ważny jest język, słowa jakich używamy, o czym piszę przynajmniej raz w miesiącu. Ważna jest jednak również struktura samej rozmowy, sposób, w jaki do niej podchodzimy.

 

Ważne jest to jak mówimy.

 

Kilka następnych  wpisów poświęcę zatem temu zagadnieniu. Jednakże proszę się przyjrzeć dziś temu, w jaki sposób Państwo mówią.

 

ZADANIE:

  • Proszę przyjrzeć się samemu swojej rozmowie z innymi, temu jak mówimy. Proszę zwrócić uwagę na następujące sprawy:

–  Jak długo mówimy, czy nie za długo? Czy nie nudzimy? To, co ciekawe jest dla nas nie musi być ciekawe dla kogoś innego.

–  Czy nie używamy zbyt wielu dygresji i dodatkowych informacji, które nie są potrzebne?

–  Jakich słów używamy? Czy są pozytywne, jeśli mogą być takie?

–  Czy nie mamy niepotrzebnych wypełniaczy i powtarzających się słów, na przykład nie, prawda czy innych. Pewna liczba takich słów nie powoduje nieprzyjemnego wrażenia, ale kiedy jest ich za dużo, owszem. Mogą zniechęcać do słuchania.

  • Proszę zapytać bardzo życzliwej Państwu osoby, jak postrzegają Państwa sposób mówienia.

 

 

 

 

 

 

6 KOMENTARZE

  1. Milczenie tez moze skrzywdzic, jesli ktos swiadomie wybiera milczenie wzgledem nas, ignorujac nas, starajac sie wymusic na nas jakies zachowanie; … podoba mi sie 20 min rano w milczeniu sam na sam z sobá.. spróbuje od jutra :)

  2. A ja myślę, że aż krzywdzić nie krzywdzi. Może być jedynie przykre czy frustrujące. Milczeniem raczej się człowieka nie zniszczy. Słowem tak.

  3. a co zrobić jak mąż mnie zagadnie?
    trochę żartuję, a trochę serio – ludzie ciągle coś do mnie mówią, niełatwo znaleźć milczenie

  4. To bardzo dobre pytanie. Trzeba mówić o tym bliskim ludziom, że tego potrzebujemy. Jeśli kochają, zrozumieją. Znam dom, gdzie kobieta miała specjalną czapkę, która zakładała, kiedy chciała, aby dano jej spokój. Można sobie coś takiego zorganizować. :)

  5. Ostatnio naprawde zamilklam … slucham i obserwuje siebie i innych. Uswiadomilam sobie ze czasami angazowalam sie w zupelnie bezsensowne romowy.Juz tego nie robie Na nowo odkrylam piekno komunikacji! Piekno nie tylko mechanizm. Ale jak to jest z tym krzywdzeniem? Slowa moga nas skrzywdzic tylko wtedy jesli na to pozwolimy. Czy tak nie jest?
    A jesli ktos chce nas np ponizyc swiadomie.Tak bywa.Bylam oststnio nawet swiadkiem takiego zajscia bo siedzielismy w wiekszy gronie. Ja chyba bym przemilczala bo przeciez nieuprzejme zachowania jest wynikiem czyjes slabosci ale z drugiej strony nie wiem.Chcialabym zachowac twarz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here