Chwila wytchnienia

10


Odpocznij i bądź wdzięczny.

William Wordsworth

 

Skończyłam znowu pewien cykl tematów. Jak zwykle, proponuję zatem chwilę wytchnienia, bez zadań.

Pisałam o komunikacji. Robiłam to bardzo starannie, bo wiem jak ważna to kompetencja, jak wiele zależy od stopnia w jakim posiedliśmy sztukę komunikacji ze sobą i światem.
Komunikacja była również tematem spotkań Klubu Skutecznego Działania w kilku miastach. Miałam nadzieję, że wiele osób skorzysta z obu tych możliwości, co pozwoli im naprawdę polepszyć sztukę komunikacji. Przygotowałam wiele przykładów, aby lepiej wszystko pojąć i ćwiczenia, by utrwalić.

 

Okazało się jednak, że komunikacja nie jest tym, co ludzi interesuje najbardziej. Kiedy tematem spotkanie jest jak mówić, żeby inni nas słuchali… wtedy jeszcze to zainteresowanie jest, kiedy jednak wiadomo, że będziemy rozmawiać o słuchaniu, chętnych nie ma wielu. Teksty na temat komunikacji także czytane są rzadziej niż inne.

Zastanawiałam się dlaczego tak jest, zadawałam nawet pytania rożnym osobom dlaczego tak jest. Nikt nie potrafił znaleźć odpowiedzi.

Domysły były różne:
Może za dużo wysiłku trzeba włożyć?
Może wszystkim  się wydaje, że jak mówią, to się komunikują?
Może nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest w stanie ulepszyć coś w komunikacji?
A może nie wierzy, że mu się to uda?

 

A może Ktoś z Państwa ma jakiś pomysł dlaczego tak jest?

 

Piątkowe spotkanie Klubu Skutecznego Działania w Sopocie było dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Jest tam stała grupa zainteresowanych rozwojem Osób, do których wciąż dołącza Ktoś Nowy, zwykle jest co najmniej 20 osób. Tym razem przyszło jedynie 8 osób. Owszem, padał deszcz, ale nie aż taki, by nie można było dojść… no i nie rejestrując się wcześniej na pewno nikt nie przewidział, że będzie taka pogoda Poszliśmy na kawę i herbatę do kawiarni i tam rozmawialiśmy na różne temat związane z życiem. I bardzo nam było miło… Nie tak jednak miało być.

 

Powiem szczerze, iż zastanawiam się czy temat Jak słuchać, by słyszeć prawdziwie i budować lepsze relacje z innymi w ogóle w Klubach robić. W sumie, jeśli to nie interesuje zbyt wielu osób, to nie ma potrzeby z tym wychodzić.

Tyle, że ja nie widzę żeby ludzie naprawdę się tak dobrze komunikowali. Przeciwnie, uważam, że jest potrzeba doskonalenia komunikacji.
Wiem też, że zupełnie inaczej mogłoby wyglądać moje życie, gdybym potrafiła znacznie wcześniej właściwie się komunikować. Gdyby ktoś kiedyś oferował mi to, co ja dziś oferuję.

 

 

ZADANIE:

Proszę odpocząć, ewentualnie nadrobić zaległości w czytaniu.

 

 

10 KOMENTARZE

  1. Witam!
    Byc może komunikacja to temat, który większości wydaje się nie byc NAJISTOTNIEJSZYM w zyciu, by nad nim dywagowac. Mam na myśli to, że takie kwestie jak: samoakceptacja, asertywnośc, relaksacja, poszukiwanie pasji, i wiele, wiele innych wzbudzają dziś wieksze zainteresowanie. A zatem jest mnóstwo innych obszarów, w których znajdziemy swoje braki i niedoskonałości, które nas dręczą i nurtują. Komunikacja schodzi na plan dalszy. Nie jest tematem na ‘topie’. Nie widzimy jakby na tym polu problemu, co innego taka asertywnośc, której wielu z nas musi się stale uczyc i wciąż nie jest na tym polu doskonałym.

  2. Dla mnie temat “KOMUNIKACJA” jest z kolei tematem priorytetowym. Jeśli chcemy mieć dobre relacje z otoczeniem, znajomymi, przyjaciółmi i rodziną..to przecież dobre komunikowanie jest nie do przecenienia. Może wydaje nam się,że jesteśmy w tym dobrzy, że tu już nie ma nic do zrobienia? A może za jakoś rozmowy obarczamy odpowiedzialnością naszych rozmówców….?

  3. Podziele sie moimi przemysleniami.Wydaje mi sie ze ludzie dzis nastawieni sa na prezentacje siebie a nie na prawdziwy kontakt z drugim czlowiekiem. Kiedy sie mowi jest sie bardziej widocznym…tak przynajmniej sie wydaje, sluchacz jest troche tlem.Ja sama bylam zawsze dobrym sluchaczem i dalej lubie sluchac ale kiedys nawet postanowilam ze koniec z tym gdyz zdarzalo sie ze zostalam “zagadana” przez kolezanke przy kazdym spotkaniu.Bylam za to doceniona ale i trofe sfrustrowana.Wymagalo to pracy nad soba aby znalezc odpowiednia rownowage. Ale tak ogolnie to wlasnie mysle ze wiekszosc ludzi chce sie ZAPREZENTOWAC niekoniecznie komunikowac. Troche to iluzja TAKA prezentacja.
    Tak to wynika z moich obserwacji.
    Milej niedzieli zycze!

  4. zgadzam sie totalnie z MM. moje otoczenie gada tylko o sobie nie przejmujac sie tymi co obok. tez zajelo mi duzo czasu zeby asertywnie sie komunikowac i nie dac sie zagadac czyimis problemami. jestem dobrym slu haczem i ciagle doskonale te umiejetnosc i bardzo mnie interesowal cykl o komunikacji. bardzo wiele z niego wynioslam i bede wcielac w zycie. milej niedzieli wszystkim . sciskam

  5. śmieszne i zarazem smutne jest przekonanie wielu, że już dużo umieją z komunikacji, bo przeczytali arykuł (nawet nie książkę) albo byli na szkoleniu. Dla mnie komunikacja jest tak naprawdę relacją, która może być głebokim porozumieniem i współodczuwaniem. Nie wydaje mi się, aby można się było tego nauczyć raz na całe życie. Ja przynajmniej ciągle się uczę.

  6. Mentorzy na naszej drodze sa niezastapieni. Ja mniej czytalam ostatnio nie ze wzgledu na temat, ale na to ze mialam mniej czasu.

    “Poszliśmy na kawę i herbatę do kawiarni i tam rozmawialiśmy na różne temat związane z życiem. I bardzo nam było miło… Nie tak jednak miało być.”

    Ja chcialam sie tutaj podzielic moim doswiadczeniem – bardzo czesto po jakims czasie, gdy patrze na swoje doswiadczenia w przeszlosci, ktore byly rozczarowaniem – okazuje sie ze byly jakas lekcja, jakas wazna sprawa. Moze wlasnie wsrod tych 8 osob byl ktos ze tak bardzo potrzebowal bardziej indywidualnego spotkania…? Organizowalm cos kiedys w moim kosciele – przyszly dwie osoby – na poczatku bylam strasznie rozczarowana, pierwsza reakcja zranionego EGO byla – oczywiscie nikomu sie nie chce….ha potem sie okazalo ze z tego 3-osobowego spotkania uroslo cos bardzo pieknego :):):):)

    Tutaj cytat z ksiazki mojej ulubionej autorki:

    “I was reminded of the Four Immutable Laws of the Spirit: Whoever is present are the right people. Whenever it begins is the right time. Whatever happens is the only thing that could have happened. And when it’s over, it’s over.”
    ― Anne Lamott, Some Assembly Required: A Journal of My Son’s First Son

  7. Pani Marto… Oczywiście, często tak bywa. I mam nadzieję, że wszystkim to spotkanie coś dobrego dało, inaczej nie zapraszałbym na nie. Trochę nie o to mi chodzi. Wie Pani ja spotykam się z ludźmi indywidualnie. Zastanawiam się tu nad inną sprawą. Nad przydatnością pewnego rodzaju szkoleń. Nie byłam nawet rozczarowana. Przeciwnie, to był miły wieczór.
    Pozdrawiam.

  8. Mam koleżankę która dzwoni do mnie i zazwyczaj rozmowa wygląda mniej więcej tak – Ona : Cześć ! Przepraszam , dawno nie dzwoniłam, wiesz, tyle spraw… Co u Ciebie słychać ? Jak spędziłaś weekend ? Ja – otwieram usta żeby odpowiedzieć, Ona – Bo ja byłam tu i tu, wydarzyło się to i to itd itp….. Dobra, fajnie że pogadałyśmy , muszę już kończyć, może się w końcu spotkamy ? No to buziaczki, pa pa ! Koniec rozmowy. Takich ludzi jest niestety dużo, nastawieni na komunikację jednostronną… Ja kiedyś byłam o niebo lepszym słuchaczem, jednak moje rozgadane koleżanki sprawiły że żeby coś powiedzieć nauczyłam się je również “zagadywać”. Teraz uczę się świadomego słuchania choć czasem czuję frustrację, kiedy ktoś znowu mnie nie słucha, myślę sobie Łk, ale gdzie tu jest miejsce dla mnie? Dlaczego ja mam cierpliwie, empatycznie, z uwagą słuchać jeśli nikt nie chce tego samego zrobić dla mnie ?! Pani Iwonko, brak ludzi na Pani wspaniałych szkoleniach na temat komunikacji mówi sam za siebie…. Ja jednak będę dalej cierpliwie uczyć się sluchać … przede wszystkim dla moich Najbliższych , dla moich dzieci … A co ze mną ? Znalazłam rozwiązanie – Zaczełam pisać pamiętnik ;)

  9. Szkolenia na temat Komunikacji są baaaardzo potrzebne ! Tylko jak sprawić żeby ludzie to zrozumieli ? Żeby poczuli potrzebę uczenia się SŁUCHANIA ?

  10. To co jest napisane wyżej w komentarzach według mnie jest dobrą diagnozą powodu mniejszego zainteresowania komunikacją:
    “jest mnóstwo innych obszarów, w których znajdziemy swoje braki i niedoskonałości, które nas dręczą i nurtują. Komunikacja schodzi na plan dalszy.”
    I także to co napisała MM.
    Moja osobista opinia pokrywa się z Luizą – mam do zrobienia wiele w innych obszarach a ponieważ otoczenie uważa mnie za bardzo dobrego słuchacza – to na tym się skupiam mniej. Choć oczywiście coś zawsze mógłbym poprawić…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here