Bądź Swoim przyjacielem

7

kochaj_siebieNie zapomnij o miłości dla siebie

SorenKierkegaard

W filmie Port Lotniczy (Airport) z 1975 roku uznawanym za jedną z gorszych produkcji Hollywood Helen Reddy w roli śpiewającej siostry zakonnej śpiewa dziewczynce piosenkę: Najlepszy przyjaciel

Czy troszczyłabyś się bardziej o siebie

Czy byłabyś dla siebie łaskawsza

Czy wybaczałabyś sobie łatwiej ludzką niedoskonałość

Gdybyś zrozumiała, że jesteś swoim najlepszym przyjacielem?

 

Kto jest z tobą zawsze i wszędzie

Kto jest po twojej stronie, gdy inni są nie w porządku

I powiedz mi, kto nigdy  cię nie zawiedzie w żadnej sytuacji

Kto zawsze sprawdzi czy dostałaś to, co dla ciebie

 

Oto dlaczego jestem najlepszym przyjacielem dla siebie

I podnoszę się kiedy czuję, że jestem za nisko

I wnoszę szczęście do swojego życia, jak najlepszy przyjaciel

I jestem dla siebie tak miła jak każdy, kogo znam

 

Tłumaczenia wierszy i piosenek nie są łatwe, zabierają im czasem lekkość i polot, zwłaszcza kiedy tłumacz jest w tej dziedzinie amatorem. Tak jest i teraz. Przetłumaczyłam jednak tę piosenkę po to, aby raz jeszcze uświadomić tę pozorną oczywistość: Nie mamy nikogo, kto byłby nam bliższy niż my sobie. To jest fakt. To wynika zarówno z dystansu fizycznego jak i psychicznego.

To zaś czy będziemy dla siebie najlepszym przyjacielem, to już kwestia wyboru i zachowań, jakie po nim nastąpią.

Czy troszczyłbyś się bardziej o siebie

Czy byłbyś dla siebie łaskawszy

Czy wybaczałbyś sobie łatwiej ludzką niedoskonałość

Gdybyś zrozumiał, że jesteś swoim najlepszym przyjacielem?

 

Kto jest z tobą zawsze i wszędzie

Kto jest po twojej stronie, gdy inni są nie w porządku

I powiedz mi, kto nigdy  cię nie zawiedzie w żadnej sytuacji

Kto zawsze sprawdzi czy dostałeś to, co dla ciebie

 

Oto dlaczego jestem najlepszym przyjacielem dla siebie

I podnoszę się kiedy czuję, że jestem za nisko

I wnoszę szczęście do swojego życia, jak najlepszy przyjaciel

I jestem dla siebie tak miła jak każdy, kogo znam

 

To dobre ćwiczenie dla ludzi, którzy czują, ze nie mają poczucia własnej wartości i dopiero zaczynają pracę nad wzmocnieniem tej cechy. Trzeba na siebie popatrzeć i odpowiedzieć bardzo szczerze na pytanie: Jakim jestem przyjacielem czy przyjaciółką? Jak dbam o innych drogich mi ludzi? Czy zależy mi na ich dobru tak, jak to pojmują? I czy wspieram ich w dążeniu do tego, co dla nich ważne? Może warto też o to zapytać przyjaciela czy przyjaciółkę.

 

Jeśli uzna się, że sprawdzamy się w roli przyjaciela, że inni doceniają naszą troskę o nich i chęć wspierania ich dążeń do własnego szczęścia, to… może warto podobna troską obdarować siebie. Dlaczego w porządku jest troszczyć się o innych, być dla nich miłym i traktować ich sprawiedliwie, a kiedy w podobny sposób zaczynamy traktować siebie włącza się społeczny krytyk, który szepcze: to nie jest w porządku..? To długa historia. Nie musimy jej ani znać ani rozumieć. Wystarczy, że zaczniemy inaczej postępować, będziemy dla siebie lepsi.

 

A co jeśli ktoś nie potrafi być przyjacielem? Niektórzy twierdzą, że dobry przyjaciel to pleonazm, masło maślane, że jeśli ktoś nie jest dobry dla drugiej osoby, to znaczy, że nie jest przyjacielem.  Można być z kimś blisko. Można z nim często przebywać, jednak nasz stosunek do tej osoby wcale nie musi być przyjacielski.  Nie ma potrzeby aby wchodzić w takie relacje z każdym człowiekiem, nawet nie z każdym który sobie tego życzy… Jednak nie ma się w ogóle przyjaciół, nie ma żadnej osoby, o którą troszczyłoby się i którą by się wspierało w każdej sytuacji, to także warto przyjrzeć się czy na pewno ma się tej miłości dla siebie wystarczająco dużo, aby móc się nią dzielić czy też robi się coś po to, by tę miłość dostać.  Wtedy nie potrafi się tego robić właściwie, zarówno z powodu braku dobrego wzoru jak i z powodu podświadomych niewłaściwych intencji.  Ktoś się może nawet bardzo strać, ale może to robić tak, że zwycięża nie jego prawdziwe piękne Ja  ale biedne ego.

W takiej sytuacji dobra troska o siebie może również pomóc w budowaniu dobrych związków.

 

To nie jest tak, że nie można być dobrym dla innych, kiedy nie jest się dobrym dla siebie. Można. Tyle, że za podszeptem ego rośnie w nas wtedy rodzaj żalu czy bólu, budują się oczekiwania i nadzieje. Ta mieszanka może w jakimś momencie eksplodować… wbrew woli i świadomości. I wtedy dzieje się różnie.

 

 

 

7 KOMENTARZE

  1. Miłość do samego siebie… Według mnie najbardziej wymagające i największe wyzwanie spośród wszystkich odcieni miłości w życiu człowieka.

  2. Kiedy ja stawałam się dla siebie przyjacielem to wyciągnęłam swoje zdjecie na którym miałam 4 lata i postawiłam w centralnym miejscu na biurku. Uważam że zdjęcia są bardzo ważnym akcentem w domu. W moim pokoju wiszą obrazy rodzinne z wakacji, bardzo radośnie wpływa to na nasze samopoczucie.

  3. w życiu zawsze byłam dla siebie wymagająca, krytyczna, nie potrafiłam zrozumieć, że można coś zawalić, ze jest się tylko człowiekiem, od niedawna , kiedy zadano mi pytanie, czy lubię sama siebie i jaki mam stosunek do własnej osoby zaczęłam analizować swoje zachowania, które lubię, a których nie toleruję i czy ktoś zachowując się własnie w ten sposób, którego nie akceptuję, a jednak wchodzę w ten schemat zachowań dostrzegłam dwoistość , z jednej strony właściwe, a z drugiej niewłaściwe, mimo wszystko zaczęłąm sobie wybaczać i być bardziej tolerancyjna w stosunku do własnej osoby, należy mieć w sobie samym osobę bliską, bo co to za życie z wrogiem? uczę się mimo wszystko pomału, ale lepiej mi się żyje – chyba lepiej

    • Moim zdaniem to właściwa droga. Ja jestem za tym, aby działać na najwyższym poziomie swoich możliwości w danym momencie, ale tylko tyle. Trzeba podchodzić do siebie jak do kochanego dziecka. My przecież wciąż się uczymy. Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.

  4. Dziękuję Pani Iwonka za powyższy wpis. Zaczęłam się bardziej troszczyć o siebie i wypleniać podszepty, o których Pani pisze. Byłam pierwsza do pomocy innym, ale dla siebie już nie, bo to nie wypada, bo to egoistyczne itd. Zaczynam być szczęśliwym człowiekiem wewnątrz i na zewnątrz :) choć do pełni szczęścia daleka droga, ale jestem na właściwej ścieżce. Dziękuję.

  5. Its like you read my mind! You appear to know a lot about this, like
    you wrote the book in it or something. I think that you can do with some pics to drive the message home a bit,
    but other than that, this is great blog. A fantastic read.
    I will certainly be back.

    Here is my blog post; debt collection

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here