REFLEKSJA

17

buliet motyli

 

 

Bóg dał nam dar życia, dar dobrego życia musimy dać sobie sami

 

Voltaire

 

 

Dziś ważny dla mnie moment – dzień przed urodzinami. Zawsze robię wtedy obrachunki ze samą sobą. Sprawdzam co zrobiłam w tym roku, czego dokonałam a co mi nie wyszło. Chwalę się za wszelkie osiągnięcia. Kupuję sobie prezent, za to, co cenię najbardziej.  Analizuję również to, co nie wyszło, albo nie zadziało się tak, jak bym tego chciała

Kolejne miesiące niosły istotne wydarzenia w moim życiu. Nie wszystkie były radosne ale wszystkie potrzebne, jeśli nie mnie, to innym.

 

 

W tym roku zrozumiałam, że często najważniejszą rolą w naszym życiu jest ta,
która służy dobru innych, ich rozwojowi czy przeżyciu czegoś, co jest dla nich istotne.

 

Traktuje to jako najważniejszą rzecz, jakiej nauczyłam się w tym roku.
Nigdy nie zadawałam pytań w rodzaju dlaczego to mnie się to przytrafiło, ale też nie zawsze rozumiałam sens wydarzeń, które stawały się moim udziałem, ba, które sama sobie organizowałam. Teraz wiem, że nie zawsze chodzi o nas, choć dla siebie samych zawsze gramy główną rolę. Czasem jesteśmy potrzebni do tego, by ktoś inny coś dostał, przeżył, zrozumiał. To także piękna rola. A kiedy patrząc na kogoś widzimy, że robi rzeczy, których nie pochwalamy i sami nigdy byśmy tego nie zrobili… to też dobrze. Krystalizują się nam wartości i w tym samym czasie w jakimś sensie stajemy się bogatsi o te czyjeś doznania… tak jakby część nas to robiła.

 

Na najgłębszym poziomie jesteśmy jednością,
zatem doświadczamy w jakiś sposób tego, co jest udziałem innych,
szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy świadkami.

 

To czasem boli, bywa że boli bardzo, ale to także jest wzrost, jeśli tylko odpowiednio do tego podejdziemy.

 

Za chwilę zagłębię się w swoim pamiętniku i będę sobie przypominać to, co wydarzyło się w tym roku.

To był kolejny wspaniały rok mojego życia. Powiedziałabym – przełomowy…  Ale mówię tak już wiele lat. Dziękuję.

 

 

17 KOMENTARZE

  1. Podsumowania są nieodłączną częścią naszego życia, choć często zaganiani codziennością, nie mamy czasu na rzetelne i świadome ich zrobienie. Zainspirowała mnie Pani tym wpisem; sama niedługo mam urodziny i mam ochotę zastanowić się nad ubiegłym rokiem. Jednak jest we mnie lęk pod tytułem “a co, jeśli okaże się, że sukcesów będzie mniej niż porażek?” Ten nieuleczalny perfekcjonizm ;) Mam problem z tym, żeby przyjrzeć się błędom, zaakceptować je i wyciągnąć z nich naukę, no bo zbyt często myślę sobie: jak to.. ja popełniłam błąd? to niemożliwe. Może będzie to nauka, która przyjdzie z kolejnym rokiem, a może to takie ludzkie i uczymy się tego całe życie?
    Dziękuję za Pani wpisy, które czytam od jakiegoś czasu, a dzisiaj pierwszy raz zdecydowałam się zostawić po sobie ślad. Z okazji urodzin życzę dalszego rozwoju, dużo okazji do spontanicznej radości, wielu inspirujących spotkań i podróży oraz wielu ciekawych wyzwań w przyszłym roku!

    • Pani Kasiu błędy są niezbędne. To nawet nie jest specjalnie dobrze kiedy ich nie ma :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

  2. Przede wszystkim: wszystkiego najlepszego Pani Iwonko! Wiele bym dała za to, by podchodzić do spraw jak Pani- mnie spotkane wydarzenia od ostatnich mych urodzin raczej przygnebiają i wiele muszę się napracować by taki schemtyczny sposób myslenia o nich przełamać…Ostatnio myślałam właśnie dlaczego mnie sie przytrafia doświadczenie, jakie wydaje mi sie, że nie jest mi do niczego potrzebne, bo ja już lekcję z niego płynącą świetnie znam. Dziękuję za pokazanie, że to może chodzić o kogoś w tym doświadczeniu i że ja jestem po coś w to uwikłana, trochę lżej sie wtedy robi, ze jednak jakiś sens, nawet jeśli niewidoczny od razu jednak jest, wtedy ten ból jakoś znieść można….

    • Tak, to pomaga. I naprawdę często tak jest. Można jednak zastanowić się również czy nie przyciąga się czegoś niepotrzebnie swoim zachowaniem lub myślami. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.

  3. Kochana Pani Iwonko mój prezent urodzinowy,dla Pani -właśnie obroniłam pracę,
    i uzyskałam tytuł licencjata, mając lat … Studiowanie sprawiało mi ogromną satysfakcję. To wszystko dzięki Pani, moja przygoda z rozwojem rozpoczęła się od spotkania z Pani książką ” Droga do siebie”, około 5 lat temu. Jestem Pani bardzo wdzięczna za to że Pani jest, za pisane książki,bloga. Życzę spełnienia marzeń.

  4. Cudownych urodzin życzę! Dzięki Pani cały czas pracuję nad poczuciem wartości, gdyż na tym polu miał miejsce ogromny deficyt, ale jest coraz lepiej:) i podczas moich następnych urodzin powiem sobie z uśmiechem na ustach…no, udało mi się:)

  5. Dzisiaj z pewnością mogę powiedzieć, że:
    – Wiele spraw widzę inaczej
    – staram się nie oceniać zachowań bliźnich ( choć do doskonałości jeszcze trochę mi brakuje:)
    – pozytywne zmiany we własnym zachowaniu
    …. i dużo jeszcze innych dobrych procesów zawdzięczam Pani pracy!
    Zyczę dużo dobrych chwil i spełnionych snów!
    Aneta

  6. Pani Iwono, przesyłam Pani moc serdecznych życzeń z okazji urodzin. Jestem jedną z tych osób, dla których Pani działania, teksty ogromnie przysłużyły się rozwojowi. I pomagają dalej. Jestem za to bardzo wdzięczna. Pozdrawiam:-)

  7. Pani Iwono, przesylam najserdeczniejesze zyczenia urodzinowe, zycze tego wszystkiego, o czym Pani marzy :) niech sie spelni :))))!

  8. Ja również jestem wdzięczna Pani za wszystkie wspaniałe wpisy na blogu. Czytam je z uwagą i bardzo dużo mi dają. Wzmacniają mnie, utwierdzają często w moich decyzjach, sposobie podejścia do różnych spraw. Od wielu lat chciałam zmienić swoje podejście do życia ale przyciągałam do siebie osoby z podobnymi problemami do moich. zamknęłam się w kręgu ludzi narzekających. Obecnie uwolniłam się od swoich i innych problemów. Już żyję radością życia. Ujrzałam, ze wokół mnie pojawiły się osoby nowe , zadowolone, uśmiechnięte, życzliwe. Ja natomiast czuję wreszcie radość, uśmiecham się i czuję się szczęśliwa.Zyczę Pani wszystkiego dobrego i proszę o kontynuowanie tego bloga.

  9. Pani Iwono – spóźnione o jeden dzień nadal jednak aktualne – wszystkiego, co najlepsze dla Pani, pięknego życia Pani życzę, dobrych wzruszeń, budujących emocji, wspaniałych chwil i pogody ducha. Na kolejny rok i kolejne lata :-)

    Z niecierpliwością oczekuję wrześniowej premiery Pani książki, mam wszystko, co Pani napsiała, często wracam do Pani słów, książki pełne są podkreśleń i co dziwne, czytając na nowo, podkreślam coś zupełnie nowego. Prawda jest to, że ciągle się rozwijamy i nawet czytając jeszcze raz to samo, widzi się wszystko inaczej, przez pryzmat swoich nowych doświadczeń.

    Dziękuję Pani! Jest Pani moją inspiracją do dobrego zycia.

  10. Pani Iwono także wszystkiego najlepszego,dalszego wyciągania sukcesów z każdej sytuacji,a szczególnie z tych pozornie negatywnych.Czytam właśnie “Droga do siebie” i uważam że bardzo pomocną książkę Pani stworzyła.Życzę wszystkim miłego dnia.
    Artur Gdańsk

  11. Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia. Tak dużo dobrej energii przypłynęło do mnie w kolejną rocznicę moich urodzin. :)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here